Ważny protest polskich leśników pod Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu
12 lipca 2024, w całej Polsce pod siedzibami Urzędów Wojewódzkich oraz w Warszawie odbyły się pokojowe protesty leśników. Pracownicy Lasów Państwowych domagają się realnego dialogu i poszanowania ich pracy.
Pod Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu o godz. 10 zebrało się ponad 200 leśników z całego regionu. Wszyscy zgromadzili się w jednym celu - złożeniu oficjalnych postulatów na ręce Wojewody Wielkopolskiego. Protest odbywa się w dniu, w którym leśnicy obchodzą swoje święto – Dzień Leśnika, dodatkowo kilka dni temu Lasy Państwowe obchodziły 100-tną rocznicę powołania. W takich warunkach normalnie wszyscy by świętowali, jednak obecna sytuacja zmusiła leśników do podjęcia akcji protestacyjnej.
Leśnicy wprost odżegnują się od politycznych podtekstów
Na stronie internetowej Polskiego Związku Leśników czytamy:
„Praktycznie każdego dnia natrafiamy na negatywne informacje medialne o polskich leśnikach. Są to głównie doniesienia o „wycinkach”, „niszczeniu przyrody”, „wyrzynaniu puszcz”, których treść sprowadza się do manipulowania prawdą, zakłamywania, oczerniania leśników oraz przedstawiania ich w jak najgorszym świetle. Naszym zdaniem nieprawdziwe informacje to celowe działania, które mają zniszczyć pracę nas, ludzi lasu oraz naszych przodków, zbrukać dobry wizerunek, honor oraz zawodową godność.
Gdy przekazaliśmy informacje o zaplanowanym na 12 lipca 2024 roku proteście leśników, natychmiast pojawiły się informacje, że protestujemy „aby było więcej wycinek”, a protest to działanie polityczne… Nasz protest nie ma związku z jakąkolwiek działalnością polityczną. Organizujemy go w trosce o przyszłość polskich lasów i funkcjonowanie samofinansujących się od 100 lat Lasów Państwowych.
Nie zawłaszczamy dla siebie polskich lasów. Rozumiemy ich różne funkcje, potrzebę zmian i chcemy w nich uczestniczyć w trakcie szerokiej, publicznej, apolitycznej dyskusji, w oparciu o wspólną wiedzę, szacunek do obowiązującego prawa oraz całego środowiska naturalnego.”
Jak podkreślają leśnicy, Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzi fasadowy dialog, gdzie środowisko leśników, naukowcy związani z naukami leśnymi, firmy leśne, myśliwi, drzewiarze są umyślnie pomijani. Do tego Minister Dorożała, którego Leśnicy domagają się natychmiastowej dymisji, cały czas podgrzewa atmosferę, wręcz zachęcając środowiska aktywistów do dalszej fali hejtu wobec leśników:
„Jednak polscy leśnicy zamiast być poważnym partnerem stają się w ostatnim czasie obiektem rozgrywek politycznych, hejtu i mowy nienawiści. Pomimo naszej otwartości i zaproszeń na spotkania z przedstawicielami 12,5 tysięcznego Związku kierownictwo resortu nie traktuje nas jak partnera w dialogu o przyszłości polskich lasów.
Przeciwnie – narzucane decyzje nie tylko zagrażają dorobkowi polskiego leśnictwa, ale też jego przyszłości. Chcemy tylko i aż tylko normalności. Ministerstwo Klimatu i Środowiska posiada ogromne możliwości w jej zapewnieniu z racji nadzoru nad całością spraw związanych z klimatem, przyrodą, lasami i całym środowiskiem naturalnym.
Choć przez 106 lat działalności ZLP w RP przeżyliśmy wielu ministrów i wiceministrów, to rzadko protestowaliśmy przeciwko ich działaniom. Teraz czynimy to z determinacji i troski o przyszłość polskiej przyrody oraz leśnictwa, co powinien zauważyć Premier Rządu RP.” – tłumaczą dalej leśnicy
Do protestujących leśników przed gmach Urzędu Wojewódzkiego wyszedł Wicewojewoda Jarosław Maciejewski i zaprosił przedstawicieli protestujących na rozmowy. Trwały one około godzinę. Przedstawiciele protestujących byli zadowoleni z przeprowadzonych rozmów. Jak powiedzieli, spotkali się ze zrozumieniem, uznaniem dla pracy leśników. Leśnicy cały czas wyrażają ogromne zdziwienie, że 99% społeczeństwa w bezpośrednich rozmowach wprost deklaruje poparcie oraz zrozumienie dla pracy POLSKICH leśników, skąd więc tyle hejtu, nienawiści w mediach społecznościowych?
Dlaczego Leśnicy domagają się dymisji kierownictwa MKiŚ?
„Szczególnie godząca w godność leśników jest postawa kierownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska odpowiedzialnego za leśnictwo w Polsce. Kampania kwestionowania w mediach społecznościowych zasadności funkcjonowania Lasów Państwowych czy porównywanie do działania zorganizowanych grup przestępczych musi wzbudzić zdecydowany sprzeciw.
Od 100 lat pokolenia polskich leśników dbają o polskie lasy, a ich stan budzący tak powszechny podziw jest głównie efektem ich pracy. Stąd wyrażone wotum nieufności dla kierownictwa MKiŚ. Trudno uwierzyć w kompetencje do nadzoru nad całymi polskimi lasami osób niepotrafiących przypilnować niewielkiego skarbowego lasu w Warszawie, na Bielanach, który został niedawno zdewastowany w celach deweloperskich.” – to fragment apelu leśników!
Jak widać mamy w Polsce do czynienia z zadziwiającą sytuacją. Polskie lasy w ocenie wszystkich wymagają szczególnego traktowania. To, że takie są jest zasługą tych, którzy od wieków o nie dbają, czyli POLSKICH LEŚNIKÓW. Środowiska aktywistów i lewica, nie zauważają tego, kreując swoją alternatywną rzeczywistość, w tą kreacje wpisuje sie niestety polski rząd. Jedno jest pewne - Leśnicy stali się ofiarą własnego sukcesu a myśleli, że wystarczy dobrze wykonywać swoja pracę.