Wdrożenia prawa UE przeciw wycinkom odroczone o rok
Parlament Europejski na posiedzeniu parlamentarnym w październiku 2024 przyjął w trybie pilny odroczenie wprowadzenie przepisów dotyczących EUDR!!! Aktywiści i lobbyści Zielonego Ładu zostali przegłosowani, czy to początek zmian i odejście od zielonej ideologii?
W związku z wieloma krytycznymi uwagami kierowanymi głównie ze środowisk producenckich zwyciężyły argumenty osób, które cały czas informowały, że nie da się na siłę wdrażać źle przygotowanych rozwiązań. W końcu Parlament Europejski, w odpowiedzi na obawy zgłaszane przez państwa członkowskie UE, w tym Polskę, kraje spoza UE, handlowców i operatorów, że nie będą w stanie w pełni przestrzegać przepisów w obecnym terminie, Komisja zaproponowała przesunięcie daty rozpoczęcia stosowania rozporządzenia w sprawie wylesiania o jeden rok. Na posiedzeniu plenarnym w październiku 2024 r. uzgodniono, że wniosek zostanie rozpatrzony w trybie pilnym, gdzie zatwierdzono odroczenie wdrożenie przepisów EUDR, 371 głosami do 240, przy 30 wstrzymujących.
Cały czas jednak jest nastawienie, że mamy do czynienia z odroczenie terminu stosowania przepisów o rok. Uważa się, że ma to mieć kluczowe znaczenie dla przedsiębiorstw, które potrzebują więcej czasu na implementację niezbędnych zmian w swoich łańcuchach dostaw. Celem EUDR jest ograniczenie nielegalnego wylesiania i ochrona zasobów naturalnych, a także promowanie zrównoważonego rozwoju. Umożliwienie firmom lepszego przygotowania się do tych regulacji jest krokiem w stronę osiągnięcia tych ambitnych celów.
Ambitne cele jednak, jak się może okazać w połowie 2025 roku, wcale nie muszą dotyczyć krajów członkowskich UE. W związku z ogromną krytyką przyjęto szereg poprawek zaproponowanych przez różne grupy polityczne, które mają na celu dalsze wzmocnienie ochrony naszych lasów i bioróżnorodności. Wśród tych zmian znalazła się propozycja utworzenia nowej kategorii krajów, określanej jako „niestwarzające ryzyka” w zakresie wylesiania. Kategoria ta ma dopełnić istniejące już trzy grupy: „niskiego”, „standardowego” oraz „wysokiego” ryzyka.
Wprowadzenie tej nowej kategorii to ważny krok, który może przynieść korzyści zarówno krajom, jak i unijnym instytucjom. Dzięki temu, państwa, które wykazują niewielkie lub żadne zagrożenie dla wylesiania, mogą być traktowane w sposób bardziej zróżnicowany, co pozwoli na lepsze dostosowanie regulacji do rzeczywistych warunków.
Istotą przepisów jest zamiana obszarów leśnych na obszary pozbawione lasów. W Polsce mamy do czynienia z WYCINKAMI, czyli trwałym wycięciem drzew głównie w wypadku budowy nowych dróg, infrastruktury obronnej, infrastruktury mieszkaniowej czy przemysłowej.
Dzięki aktywnej działalności Lasów Państwowych oraz prawodawstwu wskazującego prawo pierwokupu przez tę instytucję każdego lasu zmieniającego swojego właściciela w drodze sprzedaży, w Polsce powoli, ale stale od wielu lat, lesistość rośnie, obecnie określa się ją na 30%. To, w połączeniu z mądrą gospodarką leśną stanowi gwarancję trwałości lasów w Polsce a firma Lasy Państwowe, okazują się najważniejszym elementem, gwarantującym tę trwałość. Jedyne zagrożenia to zbytnie upolitycznienie tego procesu oraz utrwalenie w przekazach medialnych negatywnego wizerunku fachowców zajmujących się tymi obszarami. Mimo to może okazać się, że nasz kraj zakwalifikowany zostanie do grupy określanej jako „niestwarzające ryzyka” nielegalnych wylesień.