Dopiero co obchodziliśmy 21 Międzynarodowy Dzień Lasów, w ten dzień było wiele webinarów, akcji prowadzonych przez Lasy Państwowe ale i różne organizacje. W tym samym czasie w Internecie pojawiła się interaktywna mapa, która według jej twórców pokazuje planowane i odbywające się wycinki drzew przez Lasy Państwowe.
Mapa budzi wiele emocji, ale przekazuje nie wszystkie informacje, dodatkowo wprowadzając odbiorców w błąd. Dla przeciętnego czytelnika może być to prawdziwie apokaliptyczna wizja tego co dzieje się w polskich lasach. Z mapy wynika, że na przykład Puszcza Notecka będzie wycięta niemal do zera. Jak jest naprawdę?
W tej kwestii otrzymaliśmy stanowisko RDLP w Poznaniu:
"Dane do tej aktywnej mapy zostały pobrane z ogólnodostępnego serwisu Lasów Państwowych - Banku Danych o Lasach (www.bdl.lasy.gov.pl) i dotyczą wszystkich cięć rębnych w dziesięcioletnim cyklu obowiązywania obecnych Planów Urządzenia Lasu (PUL). Innymi słowy, na jednym obrazie zamieszczone są wszystkie cięcia z terenu wszystkich nadleśnictw w LP.
… Warto wyjaśnić, że nadleśnictwa pracują w oparciu o PUL zatwierdzane na 10 lat, jednak w każdym z nadleśnictw wspomniane dziesięciolecia przypadają na inne lata. Na przykładzie RDLP w Poznaniu - Nadleśnictwo Oborniki pracuje w oparciu o PUL na lata 2012-2021, a nie jak błędnie podaje się na mapie na lata 2015-2024, Nadleśnictwo Łopuchówko pracuje w oparciu o PUL na lata 2018-2027, a Nadleśnictwo Syców ma PUL na lata 2020-2029.
Czyli na jednym zdjęciu widoczne są, więc cięcia wykonane w 2012 roku, gdzie rośnie już młody las, w miejsce wyciętego dojrzałego pokolenia oraz cięcia realizowane, w tym roku i cięcia, które są zaplanowane na 2029 rok. Oznacza to, że na mapie widoczne są planowane, bądź w wielu przypadkach, już zrealizowane, cięcia z okresu niemal 20 lat.
Ponadto zaznaczone powierzchnie na mapie są całymi wydzieleniami leśnymi, czyli lasami, które osiągnęły wiek rębności. Nie oznacza to jednakże, że całe powierzchnie zaznaczone na mapie będą wycinane. Dla nas leśników najważniejszy jest wybór określonego sposobu prowadzenia cięć drzew. Trzeba podkreślić, że mapa wskazuje na kolor czerwony obszar całego leśnego oddziału, który może mieć 15 ha, ale nie oznacza to automatycznie wycinki na tym całym obszarze. Leśnicy gospodarują zgodnie z zapisami polskiego prawa i Ustawy o lasach i nie mogą wycinać, tak dużych połaci lasów. Na siedliskach borów, często stosuje się rębnię zupełną pasową, ale wtedy maksymalny obszar wycinki może wynosić 4 ha.
Dodatkowo warto wiedzieć, że rębnia I, czyli rębnia zupełna, gdzie wycina się cały fragment drzewostanu (z pozostawieniem kęp biocenotycznych do naturalnego rozkładu) nie jest tożsama z rębnią gniazdową, gdzie przemiana pokoleń rozłożona jest na etapy i trwa nawet kilkadziesiąt lat.
Inaczej mówiąc wydzielenie, czyli fragment lasu, który czasem ma nawet kilkanaście hektarów cały przedstawiony jest na czerwono, bez względu na to, czy zaplanowano tam zrąb (max. 4 ha) czy 2-3 gniazda o powierzchni kilkudziesięciu arów.
Co ważne prowadzone przez nas leśników cięcia mają charakter przebudowy drzewostanu. W przypadku przebudowy stosuje się najczęściej rębnię gniazdową, gdzie zgodnie z aktualnym prawem pojedyncze gniazda mogą mieć maksymalnie do 0,5 ha, które najczęściej zajmują od 30-40% danego leśnego fragmentu zaplanowanego do wycinki. Dodatkowo przebudowa lasu jest rozłożona w czasie na kilkadziesiąt lat. Drugim sposobem przebudowywania, który stosuje się do monokultur są zręby zupełne. Takim lasem, który będzie przebudowywany w najbliższym 10-leciu jest Puszcza Notecka, która jest monokulturą sosnową i powinna zostać zastąpiona przez nowe pokolenie lasu. Nie sądzicie chyba Państwo, że Puszczę Notecką, którą przed stu laty udało się ocalić przede wszystkim dzięki tytanicznemu wysiłkowi wielkopolskich leśników, teraz “wytniemy w pień”.
foto: Nadlesnictwo Oborniki - teren Puszczy Noteckiej po gradacji strzygonii chinówki w latach 1923 -1925
Ważny jest także fakt, że nawet jak las jest przebudowywany i efektem 20 letnich cięć jest wycinka starodrzewiu, to i tak zostawiamy 5% powierzchni bez ingerencji, spełniając tym samym warunki certyfikacji FSC® , czyli tym samym spełniamy wymogi stawiane przez WWF.
Gospodarka leśna prowadzona przez Lasy Państwowe jest oparta na racjonalnych podstawach, zgodna z prawem i standardami cywilizowanego świata, co potwierdzają certyfikaty FSC® i PEFC.
Zależy nam na pełnym zrozumieniu naszej działalności, chcemy by wszystko było transparentne, bo tylko taka formuła daje nam szansę na dialog i szacunek społeczny.
Podsumowując drzewostany zaznaczone na mapach są drzewostanami gospodarczymi i w tych drzewostanach jest prowadzona zrównoważona gospodarka leśna, gdzie głównym celem pozostaje utrzymanie lasów, zdrowych, zróżnicowanych wiekowo i gatunkowo. Odpornych na różne czynniki biotyczne i abiotyczne oraz zapewniających ochronę przed różnym niekorzystnym działaniem człowieka. Stanowiących schronienie dla różnych gatunków zwierząt, owadów, jednocześnie zaspokajających ciągle rosnący popyt na drewno. Całą presję związaną z ochroną lasów i zapewnieniem surowca drzewnego na potrzeby człowieka przejmują Lasy Państwowe próbując zrównoważyć te dwa cele – co wyrażone jest właśnie w Planach Urządzenia Lasu.
Przygotowana w ten sposób mapa wprowadza w błąd, pokazuje bowiem miejsca, a nie lokalizacje, gdzie w latach 2012-2030 prowadziliśmy lub prowadzić będziemy prace, które w tych lokalizacjach będą się odbywały na 10-30% powierzchni przez okres, czasami nawet dłużej niż lat 20. Wykorzystuje niewiedzę społeczeństwa i próbuje pokazać, że zaznaczone powierzchnie zostaną całkowicie wycięte w najbliższym czasie, co jest absolutną nieprawdą.”
Do tematu odniosło się również Nadleśnictwo Oborniki na swoim profilu społecznościowym: