Czym zajmowała się Solidarność w Obornikach
Czym zajmowała się Solidarność w Obornikach? O jej działalności pisze Sekretarz Gminy Oborniki Krzysztof Nowacki.
Początki Solidarności w Obornikach wiążą się z zakładami pracy, takimi jak Kombinat Metalplast, Wielkopolskie Fabryki Mebli, Rzeźnia, Krajowa Spółdzielnia Komunikacji, itp. Dopiero po powstaniu Komisji Zakładowych NSZZ Solidarność wybrana została Terenowa Komisja NSZZ Solidarność w Obornikach. Komisje zakładowe zajmowały się głównie losem pracowników, warunkami pracy, bezpieczeństwem w pracy i wysokością wynagrodzeń. Czym zatem zajmowała się Komisja Terenowa NSZZ Solidarność w Obornikach? Bliskie jej były sprawy mieszkańców miasta, sprawy oświatowe, szczególnie związane z bazą oświatową oraz sprawy służby zdrowia i dostępności mieszkańców. TKK NSZZ Solidarność zajmował także stanowiska w sprawach ogólnokrajowych, a przykładem tego są listy do Lecha Wałęsy i Jana Pawła II.
Szczęśliwie w piwnicy mojego ojca Włodzimierza Nowackiego, zachowało się kilka dokumentów z tamtych lat, w tym m.in. listy kierowane do ówczesnego premiera PRL Wojciecha Jaruzelskiego, a także do I Sekretarza Komitetu Miejsko Gminnego PZPR w Obornikach. Co ciekawe niektóre z pism redagowane były jednego dnia, wynikać to mogło z dostępności maszyny do pisania. Tak dziś w dobie komputeryzacji wydaje nam się to nieprawdopodobne, ale w latach 80. maszyny do pisania były najczęściej na wyposażeniu zakładów pracy. Pożyczyć można było je jedynie wraz z usługą maszynistki (pracownika biurowego który potrafił pisać na maszynie). W teczce Zbigniewa Piaseckiego przewodniczącego TKK NSZZ Solidarność znajdującej się w IPN czytamy, że 23 września Piasecki zwrócił się do dyrektora Kombinatu Metalplast z propozycją przekazania usługi maszynistki dla potrzeby Zarządu Solidarności. Ponadto zwrócił się z prośbą o przekazanie jednej maszyny do pisania. Posiadanie przez niezależny związek maszyny i maszynistki było dla służby bezpieczeństwa zagrożeniem, bowiem związek mógł przygotowywać niezależne informacje, które nie koniecznie komunistycznej władzy się nie podobały.
W liście datowanym na 18 maja 1981 r. czytamy. „W nawiązaniu do pisma Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność z dnia 14 maja 1981 r. Terenowy Komitet Koordynacyjny NSZZ Solidarność Miasta i Gminy Oborniki wyraża protest w imieniu 5500 członków przeciwko postawie obywatela Naczelnika Miasta i Gminy Obornik, jaką przyjął w dniu 12 maja na naradzie dotyczącej uzyskania budynku byłej Ubezpieczalni Społecznej (obecnie siedziba Urzędu Miejskiego w Obornikach) zajmowanej przez Urząd Miasta i Gminy na potrzeby lecznictwa otwartego, tutejszego Zespołu Opieki Zdrowotnej w obecności władz wojewódzkich i społeczności Obornik. Na informację, że sprawą zainteresowany jest bezpośrednio Pan Premier i oczekuje odpowiedzi w dniu 13 maja obywatel Naczelnik zareagował następująco: poderwawszy się, uderzył ręką w stół i wykrzyknął PROTESTUJĘ. To są metody lat pięćdziesiątych. Po za tym w sposób arogancki wyraził zgodę na przekazanie powyższej wypowiedzi Panu Premierowi. W naszym odczuciu jest to przykład typowy przeciwstawiania się czynnie procesom odnowy. Świadczy to o tym, że odnowa nie dotarła jak dotąd do Polski gminnej.
Jednocześnie jesteśmy zawiedzeni stanowiskiem I Sekretarz Komitetu Miejsko Gminnego PZPR w Poznaniu obywatela Stefana Żurawskiego, który nie przybył mimo zaproszenia przez TKK NSZZ Solidarność na naradę. Obywatel Stefan Żurawski wykazał całkowitą obojętność wobec palących potrzeb Służby Zdrowia, a tym bardziej że sprawując faktyczną władzę mógł przyczynić się do sprawniejszego załatwienia sprawy…”
Pod pismem podpisali się ówczesny przewodniczący TKK NSZZ Solidarność Zbigniew Piasecki i jego zastępca Błażej Stasiak. Służba zdrowia trafiła do budynku Urzędu Miejskiego, a gabinety lekarskie znajdują się w nim do dnia dzisiejszego. Kolejna sprawa którą poruszyła Solidarność było pozyskanie dodatkowego budynku na cele przedszkolne, jednak tym razem było to porywanie się z motyką na słońce, bowiem chodziło o budynek zajmowany przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą.
Z 18 maja 1981 r. pochodzi także pismo kierowane I sekretarza Komitetu Miejsko Gminnego PZPR w Obornikach, które wysłane zostało także m.in. do: KW PZPR w Poznaniu, Wojewódzkiego Zespołu Zjazdowego PZPR w Poznaniu, Naczelnika Miasta i Gminy, Telewizji Poznań, Redakcji Głosu Wielkopolskiego, Redakcji Tygodnika Solidarność. W liście czytamy: „Terenowy Komitet Koordynacyjny NSZZ Solidarność w imieniu 5,5 tyś. członków zwraca się o przekazaniu budynku Komitetu Miejsko Gminnego PZPR w Obornikach (dopisek redaktora ówczesny tzw. „biały domek”, dzisiejsza siedziba sądu) na potrzeby przedszkola dla dzieci. Sytuacja oświaty w naszym mieście w szczególności trudne warunki przedszkoli są jednym z najtrudniejszych jak dotąd nierozwiązanym problemem żywo interesującym mieszkańców. Istniejąca sytuacja przedszkoli, przejawiająca się w nadmiernym zagęszczeniu, codziennych uciążliwych dojazdach dzieci, nieprzyjęciu co roku dużej ilości dzieci z powodu braku miejsc, jest ogólnie znana władzom. Problemy przedszkoli były i są wielokrotnie podnoszone przez załogi wielu zakładów pracy naszego miasta. Sugerowane rozwiązania poprawy nie rozwiążą w pełni problemu. Powszechnie wiadomo również że budynek KMG PZPR ze względu na swoją lokalizację, oraz małą liczbę pracujących w nim osób jest najbardziej przydatny na cele przedszkolne. Wiadomo, że na terenie naszego miasta istnieją poważne nadwyżki lokalowe, które jako pustostany mogłyby być wykorzystane m.in. przez KMG PZPR. W związku z powyższym wnosimy o umożliwienie lustracji budynku KMG PZPR przez fachowców do spraw budownictwa z ramienia TKK NSZZ Solidarność celem ustalenia przydatności w/w budynku na przedszkole i w przypadku ich pozytywnej oceny o przekazanie budynku na dodatkowe przedszkole dla dzieci mieszkańców naszego miasta. Pod pismem podpisali się także przewodniczący i zastępca TKK NSZZ Solidarność Zbigniew Piasecki i Błażej Stasiak.
13 maja 1981 r. to data zamachu na Papieża Jana Pawła II. Dzień później, 14 maja TKK NSZZ Solidarność wystosował pismo do Jego Świętobliwości Ojca Świętego Jana Pawła II. We fragmencie czytamy: „W związku z tragicznym zamachem na życie Waszej Świątobliwości wyrażamy głęboki żal, niepokój i oburzenie na ten czyn, który tak mocno poruszył nasze serca i sumienia. Ten drastyczny i okrutny w swej bezmyślności zbrodniczy akt sprawił, że zamarły nasze serca, umilkły w nas słowa, a przerażone myśli z trudem ogarniają to co się stało….”
Pismo podpisane w imieniu wszystkich członków NSZZ Solidarność miasta i gminy Oborniki.
Szczegółowe zadania jakimi chciała zajmować się Solidarność w Obornikach określał statut z dnia 4 października 1981 r. W zakresie działania znajdowało się m.in.:
- Reprezentowanie interesów członków związku, wobec władz administracyjnych;
- Sprawowanie funkcji konsultacyjnych, opiniodawczych, a w uzasadnionych wypadkach kontrolujących ,we wszystkich sferach życia społeczno-gospodarczego;
- Prowadzenie poradnictwa w zakresie prawa pracy i BHP;
- Prowadzenie działalności informacyjnej i propagandowej na terenie objętym działalnością TKK Ziemi Obornickiej;
- Zbiera się komisji nie rzadziej niż raz w miesiącu.
W jednym z ostatnich punktów statutu czytamy: „Mając na uwadze dobro ludzi pracy i ich rodzin zamieszkałych na terenie objętym działaniami TKK Ziemi Obornickiej, oraz dobro rejonu zwanego Ziemią Obornicką Komisja zamierza zaapelować i podjąć współpracę z władzami administracyjnymi i organizacjami społeczno-politycznymi i innymi na zasadzie równoprawnego partnerstwa we wszystkich najistotniejszych kwestiach życia społecznego, gospodarczego i kulturalnego.”
Statut opracował Waldemar Gubała.
Bardzo ciekawy, jak na ówczesne czasy i odważny propagandowo był plakat-ulotka, która ukazała się w Metalplaście w 21 września 1981 r. pod tytułem „Teatr Polski – Cyrk Gospodarczy, scena absurdu” Reżyseria – PZPR, Scenografia – PZPR, muzyka – ludowa. Grają: biuro polityczne , KC, FJN, ZSL, SD, SB, MO. Już od 37 lat na scenie (czyli od manifestu lipcowego z 1944 r.) – wstęp przymusowy. Ulotka została przekazana Służbie Bezpieczeństwa wraz ze stosowną notatką, pod którą podpisał się porucznik H. Szaban.
Dzień później, 22 września w Metalplaście ukazał się kolejny druk pod redakcją KPN o tzw. „wrogiej treści”, którą dyrektor przekazał funkcjonariuszowi Wydziału II A, przebywającemu w tym czasie w Kombinacie.
23 września 1981 r. ujawniono w Metalplaście ulotki wywieszone na tablicy ogłoszeń różnych, o następującej treści: „Historia PZPR to bezsilność – Jedność i spokój to Solidarność”.
W tajnej notatce z 11 października 1983 r., sporządzonej przez inspektora Gr. II RUSW Oborniki porucznika T. Ranoszka czytamy, że jeden z Kontaktów Operacyjnych inwigilujący Zbigniewa Piaseckiego poinformował go, że Piasecki wystosował do Lecha Wałęsy telegram gratulacyjny następującej treści: „Szanowny i Drogi Laureacie ! W tym tak radosnym dla Ciebie dniu pozwól, że przytoczymy Twoje słowa: Jeśli będzie trzeba pójdę jako pierwszy i jeśli trzeba uciekać, ucieknę ostatni… Wierność tym zasadom doprowadziła Cię do tak zaszczytnego wyróżnienia jakim jest Pokojowa Nagroda Nobla…”. Notatka ta została przekazana towarzyszowi Przybylskiemu, w którego zainteresowaniu pozostawał Zbigniew Piasecki.
Natomiast z notatki służbowej z 5 listopada 1984 r. dowiadujemy się jak SB inwigilowało działaczy opozycyjnych w związku z pogrzebem brutalnie zamordowanego Księdza Jerzego Popiełuszki (red. zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, błogosławiony i męczennik Kościoła katolickiego. Pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego). „ W dniu 3 bieżącego miesiąca około godz. 12.00 udałem się na teren miasta Obornik celem sprawdzenia wystroju okien oraz terenów kościelnych w związku z pogrzebem ks. Popiełuszki. Będąc na ul. Powstańców zauważyłem, ze w oknie na parterze budynku nr 10 w którym mieszka Piasecki Zbigniew, wykonana była następująca dekoracja: okno zostało przepasane biało – czerwoną wstęgą, w oknie widniała w wazonie zapalona świeca. Wazon przewiązany był kokardą z czarnego kiru, do którego przypięty został biało – czerwony metalowy krzyżyk z umieszczonym na nim napisem : Tobie Pokój Polska Ojczyzno… Inne okna na terenie miasta nie miały dekoracji” .
W notatce służbowej z 18 listopada 1981 r. sporządzonej przez A. Rybarczyka czytamy, że „w dniu 16 listopada odbyła się masz święta w kościele farnym w Obornikach poświęcona modłom za Papieża i Ojczyznę. Mszę św. odprawił wikariusz tej parafii. W swym kazaniu, które wygłosił, nie było akcentów politycznych. Skupił się tylko i wyłącznie na treściach natury religijnej. Udział w tej mszy ze znanych osób wzięli: Kubiak, Piasecki, Stasiak, Drobnik, Siekierski Michał – pracownik Metalplastu, oraz nauczyciel Kierstan z żoną. Po zakończeniu mszy, która trwała do godz. 19.45, wszyscy uczestnicy na czele z w/wym. Po wyjściu z kościoła chwycili się za ręce i obeszli plac kościelny dookoła. W trakcie tego obchodu śpiewali pieśni „dobrze że jesteś” powtarzając ją kilkakrotnie. W czasie pobytu w kościele jak i po opuszczeniu go przez uczestników, nie zauważono ażeby ktokolwiek rozdawał ulotki, lub czasopisma. Piasecki jedynie zapalił jeden znicz przy kościele”. Notatka została sporządzona na podstawie informacji pozyskanej od Kontaktu Operacyjnego pseudonim „M”, który musiał uczestniczyć w całej mszy świętej oraz doskonale znać uczestniczących w niej oborniczan.
Dwaj członkowie obornickiej Solidarności Julian Kubiak i Błażej Stasiak byli delegatami na I Krajowy Zjazd Solidarności, a Julian Kubiak został wybrany do Krajowej Komisji Rewizyjnej NSZZ Solidarność.
Przewodniczący NSZZ Solidarność Julian Kubiak, jak czytamy w dokumentach IPN w swym prywatnym mieszkaniu próbował organizować odczyty, na których prezentował literaturę bezdebitową (czyli publikacje bez dopuszczenia do rozpowszechniania przez stosowny urząd – w Polsce do 1989 był to Główny Urząd Kontroli Publikacji), próbował także wykorzystywać poligrafię Wielkopolskich Fabryk Mebli, w których pracował do powielania materiałów nielegalnych.
W noc sylwestrową roku 1984 r. „Julian Kubiak wspólnie z synem Piotrem w swoim mieszkaniu zorganizował spotkanie 30 osobowej grupy młodzieży. W spotkaniu uczestniczył także lekarz weterynarii Trepiński wraz z żoną. W trakcie tego spotkania przy akompaniamencie gitary na której grał alumn Piotr Kubiak śpiewano oprócz pieśni kościelnych również inne pieśni m.in. „Ojczyzno” oraz pieśni rozpowszechniane przez młodzież z Warszawy ze zmieniony słowami, zaczynającymi się „czy wy wiecie, że mamy świątynię” Do śpiewania tych pieśni aktywnie zachęcał Julian Kubiak.” Jak relacjonuje Tajny Współpracownik SB do spotkania u Kubiaków doszło dlatego, ponieważ ksiądz Kościański odmówił im zorganizowania mszy św. w noc sylwestrową uzasadniając, że taka msza odprawiana jest w kościele o godz. 19.00. Wspólne śpiewanie zakończyło się o godz. 3 nad ranem 1 stycznia 1985 r.
Jak czytamy w sprawozdaniu operacyjnym dotyczącym akcji o kryptonimie „Maska” prowadzonej przez SB przeciwko Julianowi Kubiakowi stwierdzono, „że Kubiak i Piasecki uczestniczą w mszach św., które odbywają się w dniu 16 – go każdego miesiąca – są to tzw. modły za ojczyznę. A w dniu 16 marca 1985 r. Kubiak publiczne wystąpił w kościele farnym w Obornikach mówiąc „módlmy się za tych , którzy są za granicą i nie mogą powrócić do kraju”. Natomiast 16 maja 1985 r. powiedział w tym samym kościele „módlmy się za kapłanów, którzy w dniu dzisiejszym odprawiają msze za ojczyznę”.
7 stycznia 1985 r. jak informuje Tajny Współpracownik ps. „Bartek” – Julian Kubiak w godzinach popołudniowych w kościele Św. Józefa prowadził wykład dla klas licealnych na temat ks. Popiełuszki, jego życia oraz drogi męczeństwa. Kubiak odtwarzał z magnetofonu kazania ks. Popiełuszki.
Członkowie Solidarności brali też czynny udział w życiu kościelnym, przyczyniając się do organizacji Dni Kultury Chrześcijańskiej, które odbyły się m.in. w roku 1985 oraz licznych odczytów dotyczących historii Polski. Jak czytamy w jednym z meldunków Służby Bezpieczeństwa, Julian Kubiak był „organizatorem Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej, w ramach którego w dniach 9-16.11.1986 r. na terenie Obornik odbywały się imprezy typu artystycznego oraz prelekcje i odczyty w obiektach należących do parafii. Kubiak brał udział we wszystkich imprezach, a w dniu 13 listopada 1986 r. podczas wykładu profesora Łączkowskiego zabrał głos w dyskusji komentując tendencyjnie sprawę śmierci Ks. J. Popiełuszki oraz stwierdził że osoby karane za działalność polityczną są szykanowane i nie mogą podjąć pracy.”
W Obornikach bardzo prężnie działał także Klub Inteligencji Katolickiej, który to między innymi ostro sprzeciwiał się budowie elektrowni atomowej w Klempiczu.
Główni działacze obornickiej Solidarności ostentacyjnie nie brali udziału w wyborach, które naturalnie bojkotowali, co było także skrzętnie odnotowywane przez obserwujących ich agentów SB.
W historii szkolnictwa Julian Kubiak zapisał się także jajko organizator spotkania rodziców dzieci uczęszczających do szkół podstawowych, jakie odbyło się w sali Liceum Ogólnokształcącego w Obornikach. Przy pełnej sali po raz pierwszy padła propozycja oddania budynków Zasadniczej Szkoły Zawodowej przy Kombinacie Metalplast na potrzeby oświaty podstawowej. Efektem tej decyzji było później przekazanie budynków, w których do dziś funkcjonuje Szkoła Podstawowa nr 3 w Obornikach.
Krzysztof Nowacki