W środku lasu na terenie leśnictwa Marylówka spłonął samochód dostawczy. Do pożaru doszło w wyniku zapłonu ścioły leśnej od rozgrzanego tłumika, katalizatora.
W pożarze nikt nie ucierpiał. Kierowca był sam w lesie. Bezprawnie poruszał się on po drogach leśnych samochodem i chcąc ominąć przewrócone drzewo zjechał z drogi gruntowej. Niestety auto ugrzęzło w miękkim poszyciu leśnym. W trakcie próby wyjazdu doszło do zapłonu ścioły leśnej od układu wydechowego pojazdu.
Pożar zauważyły służby Nadleśnictwa Oborniki i naprowadziły na miejsce zdarzenia krążącą od jakiegoś czasu straż pożarną. Auto spłonęło całkowicie. Na całe szczęści nie doszło do większego pożaru lasu. W obecnych warunkach, mimo sporadycznych opadów taki pożar mógłby przerodzić się w kataklizm.
W opisanej sytuacji mamy dwie bardzo ważne informacje. Pierwsza, to to, że kierowca zignorował ustawowy zakaz poruszania się po nieoznakowanych drogach leśnych. Zostało to to odpowiednio wycenione w postaci mandatu jaki otrzymał kierowca spalonego pojazdu.
Druga bardzo ważna sprawa to zapłon ściółki leśnej od układu wydechowego pojazdu. Wiele osób twierdzi, że to niemożliwe, ignoruje zakazy i bezmyślnie jeździ po lesie, często pozostawiając swoje samochody w miejscach z wysoką trawą, poszyciem leśnym. W ostatnich dniach doszło do kilku takich samych sytuacji jak opisana powyżej.
Pamiętajmy – polskie prawo zakazuje poruszania się pojazdami mechanicznymi po nieoznakowanych drogach leśnych!!