Dogtrekking
Wiosenne słońce mimo (wciąż!) niskich temperatur zachęcają do spacerów, treningów i nauki. Moje psy z pełnym entuzjazmem ruszyły w trasę którą ja „dwunóg” musiałam przebyć kilkakrotnie. Prawdziwym pasjonatem tego sportu jest Boy i maszerowanie z nim jest prawdziwą przyjemnością. Na początku treningów – nauczony chodzenia przy nodze – nie mógł zrozumieć dlaczego w DT oczekuję od niego innego zachowania. Teraz już doskonale wie, że gdy zakładamy szelki i biorę kije to spacer będzie inny…bardziej wyczynowy.
- Utworzono .
Zapowiadany przez „Pogodynki” na sobotę śnieg, wiatr i mróz spłatał miłego figla. Przed-walentynkowy marsz odbył się w pięknym słońcu i lekkim przymrozku, wsród czarownych dźwięków (czyli ptasich śpiewów) i pięknych widoków. Poprzednie dwa „walentynkowe” spacery (patrz archiwum) to śnieg i zimno… choć serca były gorące! W tym roku ku naszej radości zaliczyliśmy to ostatnie.
Wielokrotnie wspominaliśmy, że idea spacerów towarzyszy nam przez okrągły rok bez wzgledu na aurę i warunki techniczne:-) Maszerujemy więc dzielnie i tylko czasami podśpiewujemy sobie „Do lata, do lata, do lata piechotą będę szła…”