Ciekawy sondaż. Co z nim zrobi Jarosław Gowin?
Być może upojony europejskim sukcesem tak zwany zakon PC postanowił się go pozbyć jako niepewnego elementu liberalnego i dlatego – na początek - pozbawił go wszelkich wpływów. Szczerze mówiąc nieśmiało stawiałbym na taką tezę.
Ostatnio miałem okazję przeczytać ciekawy sondaż. Aż 71% respondentów uważało, że rząd wydaje za dużo, i że należałoby oszczędzać. Nie będę wchodził w szczegóły tego sondażu, podam po prostu do niego link:
https://echodnia.eu/71-proc-polakow-uwaza-ze-polski-rzad-wydaje-za-duzo-i-niepotrzebnie-zadluza-polske-skarzymy-sie-na-coraz-wyzsze-koszty-zycia/ar/c1-14235659?utm_source=Facebook&utm_medium=echoswi&utm_campaign=biznes&fbclid=IwAR2Vc18bh1EB2ID1YRIJfAwDwgxzrAo_nG9m2HHwLm3uZN685ywGHuStfMA
Uważam ten sondaż za bardzo ciekawy. Bo jeśli jest prawdziwy, to by oznaczało, że rządzący, w polityce opartej na transferach socjalnych, przekroczyli już cienką, czerwoną linię. Że wyborców zaczyna to niepokoić. To by był dobry prognostyk dla opozycji, bo to by oznaczało, że główne narzędzie budowania sobie poparcia przez rządzących nie tylko nie działa, ale zaczyna nawet być dla nich obciążeniem.
I kwestia druga. Co z tym wszystkim zrobi Jarosław Gowin? Bo oto widzimy, że w najbliższych miesiącach składki na ZUS dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą wzrosną do 1500 zł. Powszechnie mówi się, że jeśli PiS wygrałby wybory parlamentarne, to zaraz po wyborach, dokręci śrubę przedsiębiorcom. Między innymi znów nów podniesie składki na ZUS i różne inne obciążenia. A jeśli Polacy już to widzą, a rząd będzie robił po wyborach to, co podobno zamierza, to druga kadencja może być dla PiSu poważnym kłopotem. Inna rzecz, że PiS też ma sondaże i socjologów. I jeśli powyższy sondaż jest prawdziwy, to też pewnie się zastanawiają, co z tym fantem zrobić? Zwolnienie z podatków młodych do 26 roku życia jest tu jakimś rozwiązaniem. Ciekawe czy rządzący zdecydują się na następne takie ruchy? Ale co do tego wszystkiego ma Jarosław Gowin?
Otóż ten sondaż powinien być dla niego istotnym argumentem w przekuwanie na konkretne decyzje głoszonej przez niego tezy, że skończył się czas programów społecznych i pora ułatwić życie przedsiębiorcom. Jeśli po tym sondażu rząd i główny orędownik tej tezy Jarosław Gowin nic nie zrobią, to będzie oznaczało że wicepremier z Krakowa po pierwsze nie ma nic do powiedzenia w tym rządzie, a po drugie, że być może upojony europejskim sukcesem tak zwany zakon PC postanowił się go pozbyć jako niepewnego elementu liberalnego i dlatego – na początek - pozbawił go wszelkich wpływów. Szczerze mówiąc nieśmiało stawiałbym na taką tezę.