Skip to main content

W lasach rozpoczął się okres narodzin.

Fot. D. Kontny
Fot. D. Kontny

Na polskich polach, łąkach i lasach zaczynają pojawiać się młode koźlęta saren i cielęta jeleni lub danieli. Co robić gdy spotkamy takie maleństwo w lesie?

Pod żadnym pozorem NIE WOLNO dotykać, a tym bardziej zabierać takich „osamotnionych” w różnych miejscach maluchów! To, że leżą same, nie oznacza, że są sierotami! Matki tych maluchów zawsze są gdzieś w pobliżu, żerując zawsze mają oko na swoje młode, nawet jeśli my ich nie widzimy. Koza lub łania odwiedza swoje młode kilka razy dziennie by je nakarmić, po czym pozostawiają je na kolejne kilka godzin w bezpiecznym miejscu. Natura wyposażyła takie młode sarny i jelenie w jeden z najlepszych kamuflaży, całkowity brak zapachu przez pierwszy okres życia oraz naturalny instynkt zamierania w bezruchu w razie zbliżającego się zagrożenia. To wszystko sprawia, że są bardzo trudne do wykrycia przez drapieżniki.

Jedynie w 2 przypadkach możemy przenieś lub zabrać takie maluchy w bezpieczne miejsce:

  • gdy prowadzimy sianokosy lub inne prace rolnicze, wówczas takie koźle lub cielaka należy delikatnie przenieść w możliwie najbliższe bezpieczne miejsce (w wysoką trawę lub zadrzewienia);
  • gdy jesteśmy pewni, że matka nie żyje, np. leży blisko potrącona blisko szosy, a młode znajdują się w niewielkiej odległości od niej, w takim wypadku należy skontaktować się z najbliższą instytucją zajmującą się fachową opieką takich zwierząt, jak Ośrodki Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.

W każdym innym wypadku proszę Was, błagam, NIE DOTYKAJCIE I NIE ZABIERAJCIE ich z naturalnego środowiska! Zapewne większość osób robi to z odruchu serca widząc samotne maleństwo pośród dzikiej natury, ale tak właśnie musi być. Dzika natura to jej dom! Mimo apeli i próśb, co roku w ten sposób zostają zabrane naturze i ich matkom setki i tysiące takich maluchów, z których większość umiera po kilku dniach, gdyż odchowanie takiego młodego jest bardzo trudne, wymaga odpowiedniego mleka, czasu i warunków.

opracowanie: Borem Lasem Wodą Bagnem

Wczoraj doszło do pożaru lasu w okolicy Gniezna, spłonęło ponad 20 hektarów lasu. Akcja gaszenia trwała do godzin wieczornych, dogaszanie pożaru trwa nadal.
Nadleśnictwa Durowo i Oborniki prowadzą oprysk poboczy dróg tworząc w ten sposób tzw. barierę zapachową dla dzików.
Nadleśnictwo Durowo informuje, że w dniach 16 – 17 sierpnia 2024 r. będzie wykonywany oprysk poboczy, tworząc tzw. ogrodzenie zapachowe ograniczające przemieszczanie się dzików, co jest elementem walki z ASF.
Budżet Miasta i Gminy Oborniki na rok 2024 wynosi 262 071 302 PLN, podczas finału 32 WOŚP w styczniu 2024, zebrano w Polsce i Świecie 281 879 118 PLN, decyzja MKIŚ może kosztować polskie państwo 28 000 000 000 PLN.
12 lipca 2024,  w całej Polsce pod siedzibami Urzędów Wojewódzkich oraz w Warszawie odbyły się pokojowe protesty leśników. Pracownicy Lasów Państwowych domagają się realnego dialogu i poszanowania ich pracy.
Wielokrotnie powtarzane przez polityków, aktywistów, dziennikarzy manipulacje, jakoby to polscy leśnicy sprzedawali drewno do Chin być może wreszcie będą wyprostowane! 
Dokładnie dzisiaj, 28.06.2024 obchodzimy setną rocznicę powołania do życia największego "powierzchniowo"  w Polsce przedsiębiorstwa o współczesnej nazwie Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.