Adam Maliński o sobie samym
W życiu się nie spodziewałem, że pod koniec wakacji 2013 spotka mnie taka niespodzianka i wyzwanie, a jednocześnie odebrane mi będzie tyle czasu, który mógłbym zupełnie inaczej spożytkować.
Zaledwie kilkanaście godzin po powrocie z podróży z chórem Con Brio i pełnym wrażeń i przeżyć weekendzie w zaprzyjaźnionym powiecie Luchow- Dannenberg otrzymałem zaskakujący telefon z redakcji Głosu Wlkp z prośbą o udzielenie wywiadu dla TVP i to koniecznie w środę, kiedy zaplanowałem wyjazd studyjny Szlakiem Piastowskim . Trudno, musiałem wszystko odłożyć i w półtora dnia potem w środę 21.08.2013 czekałem w szkole, w pracowni języka niemieckiego na gości z TVP. W dodatku w przeddzień w czasie kolacji z przyjaciółmi z Niemiec i Polski prawie godzinę trwała rozmowa telefoniczna z panią Redaktor, także ze zamówione naleśniki z malinami, bitą śmietaną i lodami roztopiły się totalnie..... a ramię bolało z wysiłku otrzymania telefonu non stop przy uchu.
Zdążyłem wyłożyć medale i wyróżnienia :
Europejczyk roku 2005
Zasłużony dla powiatu obornickiego 2008
Zasłużony dla miasta i gminy Kłodawa 2010
Zasłużony dla miasta i gminy Rogoźno 2010
Zasłużony dla Ziemi Obornickiej 2011
dyplomy i wyróżnienia Ministerstwa Edukacji Narodowej 2011, starostwa powiatowego w Obornikach , Dyrektora Zespołu Szkół w Objezierzu, zdjęcia z wymian szkolnych , samorządowych, sportowych, kulturalnych .....
Tymczasem ekipa TVP była już na miejscu. Po powitaniu zaprosiłem gości do Zespołu Szkół w Objezierzu, przedstawiając aktualnie przebywającego w szkole Bernda Bruno Baumbacha z Hamburga. Również spotkanie z Tomaszem Rembowskim - Prezesem Towarzystwa Kulturalnego Objezierza i Okolic zostało udokumentowane.
I zaczęło się nagrywanie różnych scen z udziałem mojej osoby a potem autentycznej rozmowy o projekcie z kolegą z Niemiec. Przy okazji było oczywistym , że sfilmowano park, pałac i jego wnętrze. Prawie dwie godziny i dziesięć minut trwał pobyt i żmudna praca ekipy TVP w Objezierzu.
Następnie udaliśmy się do Starostwa Powiatowego w Obornikach, gdzie spotkałem się z Prezesem Oddziału Regionalnego w Obornikach panią Urszulą Bak i członkiem PCK - panem Markiem Hopą i omówiliśmy stan przygotowań do wizyty Niemieckiego Czerwonego Krzyża z powiatu Luchow-Dannenberg w powiecie obornickim zaplanowanym na 23- 25.08.2013.
Potem złożyliśmy wizytę w Redakcji Tygodnika Obornickiego, gdzie zostaliśmy zaproszeni na kawę. Pani Redaktor Daria Goszcz zaprosiła też przedstawicieli młodzieży, co było bardzo trudnym wezwaniem z uwagi na trwające jeszcze wakacje.
Kolejnym miejscem , w którym kręcono dokumentacje to Szpital Powiatowy w Obornikach - Oddział Ginekologiczno- Położniczy i rozmowa z Siostrą Oddziałową- Przełożoną o aktualnych potrzebach Oddziału i pozostałych oddziałów szpitalna w aspekcie zbliżającego się transportu z DRK.
I znów powrót na obornicki Rynek, gdzie na jednej z ławek zasiadł Bernd Bruno Baumbach i jego polski gospodarz oraz uczennica Agnieszka Świderska, która opowiedziała o swoim udziale w projekcie polsko- niemiecko- włoskim w Gorlitz i tegorocznych wakacjach.
Po pożegnaniu z Obornikami udano się do Rogoźna, mijając po drodze najpiękniejsze zakątki powiatu w tym Jaracz, Parkowo, Słomowo, Boguniewo docierając do Liceum Ogólnokształcącego w Rogoźnie, gdzie powitał nas dyrektor Kornobis pokazując sale wyposażone w holenderskie meble.
Kolejnym celem stał się Ryczywół, gdzie zwiedzono stację joannitów- Punkt Wsparcia Socjalnego Joannitów - wypożyczalnię sprzętu medyczno- rehabilitacyjnego prowadzoną od pięciu lat przez wolontariuszkę Karolinę Zimną.
Następnie Robert Zimny regionalista, historyk i lokalny patriota zaprosił do zwiedzenia najstarszego zabytku w Ryczywole byłego kościoła ewangelickiego opowiadając jego historię i relacjonując wysiłki na rzecz przywrócenia tego obiektu do użytku dla całego społeczeństwa Ryczywołu jako sali koncertowo- wystawowej.
Podczas przyjmowania transportów materiałowych joannitów z Nadrenii Westfalii już kilkakrotnie wykorzystano doraźnie wnętrze zabytku do zmagazynowania łóżek pielęgnacyjnych, przekazanych potem dla obłożnie chorych.
Na terenie gminy Ryczywół założono w marcu 2011 roku Stowarzyszenie Rewitalizacji Cmentarzy Ewangelickich i dzięki zaangażowaniu wolontariuszy pracujących pod kierunkiem Romana Trzęsimiecha udało się już odnowić dawne niemieckie cmentarze ewangelickie w Wiardunkach i Boruchowie.
Od dwóch lat trwa przywracanie pierwotnego wyglądu cmentarza ewangelickiego w Ludomach, który sfilmowała ekipa TVP.
Kilkanaście km dalej znajduje się Miejsce Martyrologii Narodu Polskiego w Lasach Rożnowickich, gdzie podczas II wojny światowej niemieckie oddziały SS i Gestapo rozstrzelały około 12 000 Polaków i 100 angielskich jeńców. Od lat w programie każdej z międzynarodowych wymian młodzieżowych jest wspólny Marsz Pamięci i oddanie hołdu Ofiarom II wojny światowej. Także i oficjalne delegacje z partnerskiego powiatu Luchow- Dannenberg przybywają na te miejsce i składają wieńce i zapalają znicze. Wyjątkowy charakter miała wizyta niemieckich policjantów z partnerskiego powiatu, salutujących wspólnie z ich polskimi kolegami przed pomnikiem ofiar wojny.
Razem z Berndem Bruno Baumbachem omówione zostały założenia i cele wspólnego planowanego na lato 2014 międzynarodowego workcampu młodzieży z sąsiednich krajów celem umiędzynarodowienia pamięci o tym wielkopolskim Katyniu.
Podsumowaniem maratonu pracy z kamerą TVP było spotkanie w powstałym niedawno gospodarstwie agroturystycznym w Marszewcu państwa Gronostaj, gdzie po dziesięciogodzinnej pracy dokumentacyjnej było zaciszne i spokojne miejsce na podsumowujące interview a gospodarze w trosce, aby goście nie opadli z sił zaprosili na kolację z własnoręcznie przygotowanymi potrawami, w tym upieczonym w ciągu godziny przez Darię Gronostaj wyjątkowo smacznym cieście na maślance. Po maślankę udała się rowerem 3, 5 km do sklepu i zdążyła przed przybyciem gości z wypiekiem.
Trwające jedenaście godzin spotkanie i wspólna praca z ekipą TVP i redaktor Bogną Nowakowską było nieplanowanym podsumowaniem wakacji 2013 i ponad dwudziestopięcioletniej działalności społecznej w kraju i zagranicą....
Chętnie przekazałbym pałeczkę komuś młodszemu, by koordynował i rozwijał rozpoczętą przed laty współpracę międzynarodową i zająłbym się pracą naukowo- badawczą w odkrywaniu nieznanych dotąd kart historii.