Szaleństwo w Jakuszycach
Wydaje się niemożliwe to czego dokonali organizatorzy kolejnej edycji Pucharu Świata w biegach narciarskich, które będą od jutra rozgrywane w Jakuszycach.
Od kilku dni wszyscy sympatycy narciarstwa biegowego żyją pogodą - tym jaka jest temperatura w Jakuszycach i czy pada śnieg. Już od 13 stycznia organizatorzy wystosowali swego rodzaju odezwę do narciarzy aby pomogli w naśnieżaniu tras pucharowych. Cale noce włączone były armatki śnieżne na Polanie. Śnieg zwożono z tras turystycznych, polan.
W dniu dzisiejszym do prawdziwej walki o zawody włączyła się dalsza spora liczba ludzi. FIS postawił pod znakiem zapytania niedzielny bieg klasykiem, to tym bardziej zmotywowało wszystkich, bo to jest dystans naszej Królowej Zimy Justyny Kowalczyk.
Nikt nie dopuszczał nawet na chwilę myśli, że w niedzielę nie będzie tego biegu, dodatkowy powód to urodziny Pani Justyny. Już słyszę te gromkie sto lat na Polanie Jakuszyckiej.
Pani Justyna napisała dzisiaj na swoim profilu podziękowania dla wszystkich wolontariuszy: Dziś śnieg na trasy nosiła armia wolontariuszy, sypali i ubijali go moi fizjoterapeuci, serwismeni, polscy dziennikarze. Kto żyw walczy, by dało się w niedzielę biegać 10 km stylem klasycznym. DZIĘKUJĘ WAM BOHATEROWIE!
Choć wielu z biegaczy z pewnym rozżaleniem patrzy na pozbawione śniegu trasy turystyczne, jednak w tym wypadku cel uświęca środki, wszystko dla naszej Justyny.