Orkan pokazał charakter (film)
Orkan Objezierze pokonał po emocjonującym spotkaniu Spartę Szamotuły 2:1.
Mecz na Stadionie im. Ryszarda Ciszaka miał bardzo duże znaczenie dla układu tabeli po rundzie jesiennej. Zwycięstwo Sparty spowodowałoby podłączenie się tej drużyny do czołówki. 3 punkty dla Orkanu oznaczało spokojną zimę. Cała 13 kolejka ligi okręgowej przerosła oczekiwania Orkanu.
Godzinę wcześniej rozpoczął się mecz Czarnych Wróblewo z zespołem z Kamieńca. Wygrana gości na boisku lidera jest dużą niespodzianką. Taki wynik spowodował, że Orkan w przypadku zwycięstwa zbliżał się do lidera na jeden punkt.
Mecz od początku mógł przypaść do gustu nawet wybrednym kibicom. Dużo walki, do tego też wiele płynnych akcji i sytuacji bramkowych powodowało, że mecz oglądało się z przyjemnością. Pierwsza bramka padła w 26 minucie. Jej autorem był Aleksander Pieczak. Orkan nie ma w naturze łatwego poddawania się. Dość szybko zdołał odrobić stratę za sprawą Norberta Jabłońskiego. Była to 34 minuta. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po przerwie walka nie ustawała. W pierwszej części spotkania sędzia raz tylko karał zawodników żółtą kartką. Po przerwie zrobił to cztery razy. Upływający czas nie przynosił rozstrzygnięcia. Ostatnie minuty meczu to liczne ataki Sparty. Piłka omijała jednak bramkę Łukasza Wrzeszcza. Goście mieli kilka bardzo dobrych sytuacji, ale ich nie wykorzystali. Znane porzekadło piłkarskie znają wszyscy. I tym razem się ziściło. Tomasz Chudziński posłał piłkę do wybiegającego Norberta Jabłońskiego. Ten wyprzedził obrońcę i skutecznie zasłaniał się przed nim. Defensor próbował wyhamowywać młodego zawodnika Orkanu, ale robił to nieskutecznie i nieprzepisowo. Sędzia odgwizdał przewinienie obrońcy i podyktował rzut karny. Pewnym jego egzekutorem był sam poszkodowany i tym sposobem zapisał na swoim koncie dublet. W doliczonym czasie nic już się nie wydarzyło i Orkan mógł świętować zwycięstwo.
Mecz był bardzo ciężki dla obu zespołów. Szybkie tempo dało się we znaki jednym i drugim. W końcówce pazur pokazał jednak Orkan poprzez Norberta Jabłońskiego. Zespół z Objezierza może być dumny ze swoich wychowanków, jak i trenerów.
Dzięki przegranej Czarnych i remisie w meczu Orła Granowo z Patrią Buk Orkan kończy rundę jesienną na miejscu trzecim. Drugie miejsce zajmuje Patria Buk z takim samym dorobkiem punktowym, ale była lepsza w bezpośrednim meczu. Obie drużyny do lidera z Wróblewa tracą jeden punkt.