"Święta wojna" dla piłkarzy Tęczy Lulin (foto)
W rozegranych dziś popołudniem derbach gminy Oborniki Tęcza Lulin pokonała Orkan Objezierze 2:0(0:0).
Derby rządzą się zawsze swoimi prawami. Chęć pokonania lokalnego rywala wyzwala w drużynach dodatkowe siły. Emocje kipią nie tylko jednak na boisku. Towarzyszą je także kibicom, przez co takie wydarzenie ma wyjątkową atmosferę.
Przyjazd zespołu Orkanu do Lulina w ramach kolejnego spotkania poznańskiej A-klasy takim też było. Wokół boiska zebrało się ok. 200 kibiców, a na boisku nogi nikt nie odstawiał. Pierwsza część spotkania to wyrównana walka. Zarówno gospodarze, jak i goście mieli okazje do strzelenia bramek, ale na listę strzelców nikt się nie wpisał. Do przerwy ku niezadowoleniu obu stron wynik brzmiał 0:0.
{phocagallery view=category|categoryid=155|limitstart=1|limitcount=5}
Po przerwie przewagę zyskiwali podopieczni Janusza Odelgi. Pod bramką Rafała Chudzińskiego było coraz groźniej. Przez długi czas nic z tego jednak nie wynikało. Ok. 75 minuty gospodarze wrzucili w pole karne Orkanu piłkę, do któej wyskoczyli obrońcy i napastnik Tęczy. Sędzia uznał, że Chudziński sfaulował lulinianina i podyktował rzut karny. Ponieważ zagranie obrońcy uznał za niebezpieczne to ukarał go żółtą kartką, a to oznaczało zejście z boiska. Była to bowiem jego druga taka kara w tym meczu.
Rzut karny pewnie wykonał Sebastian Adamek. Orkan nie zrezygnował z walki o wyrównanie. Niestety chęci to za mało. Gospodarze za to zdołali strzelić jeszcze drugą bramkę, której autorem był Piotr Stachowiak. W ten sposób Tęcza zdobyła pierwszy komplet punktów w tym sezonie na własnym boisku.
Więcej zdjęć z tego spotkania znajduje się w naszej galerii - kliknij tutaj.