Golnica Ryczywół zremisowała 1:1 z Drawą w Krzyżu Wielkopolskim.
W sobotnie popołudnie 5 maja ryczywolska Golnica wybrała się do odległego Krzyża Wielkopolskiego. Zespół Dawida Gruchota podbudowany wysokim zwycięstwem nad Tarzanami z Wrzeszczyny liczył na komplet punktów. Niestety ta sztuka się nie udała.
Już w pierwszych minutach Golnica straciła bramkę. Kolejne minuty upływały pod naporem ryczywolan, ale przypominało to klasyczne bicie głową w mur. Wyrównać się udało 10 minut przed końcem meczu za sprawą Mariusza Fryca. Niestety więcej bramek nie udało się stzrelić. Wynik 1:1 na pewno nie satysfakcjonuje Golnicy.
Sam mecz pokazał, na jakim poziomie jest sędziowanie na tym poziomie rozgrywek. Sędzia liniowy, który nie dostrzega kilkumetrowej pozycji spalonej i wpływa na wynik spotkania daje temu najlepsze świadectwo. Szczególnie, gdy ewidentne błędy zdarzają się kilkakrotnie.
Golnicy nie pozostaje nic innego, jak walczyć dalej. Choćby dla siebie i swoich wiernych kibiców.
