Przejdź do głównej treści

Przegrana "Wicherków" w Gdańsku

| KS AUTO Wicherek | Piłka nożna

W ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej Auto Wicherek Oborniki wybrał się do Trójmiasta, gdzie zmierzył się z drużyną Vamosu Gdańsk. Świetnie dysponowani gospodarze nie dali oborniczanom żadnych szans, wygrywając 6:3. Świetne zawody zaliczył powracający po kontuzji Tomasz Wicberger, który uczestniczył przy wszystkich zdobytych przez Auto Wicherka golach, zapisując na swoim koncie dwie asysty oraz bramkę.

Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy przez większość czasu kontrolowali przebieg gry i to oni jako pierwsi objęli prowadzenie. Nie popisała się w tej sytuacji obrona Auto Wicherka. Goście jednak zdołali odpowiedzieć i po jednej z niewielu akcji oborniczan Tomasz Wicberger odnalazł w polu karnym niepilnowanego Bartosza Nogalskiego, a ten zdobył bramkę wyrównującą. Taki bieg rzeczy nie zadowalał piłkarzy Vamosu, którzy po stracie gola podkręcili tempo jeszcze bardziej, co kilka minut później przyniosło efekt w postaci kolejnego gola. Vamos kontynuował swoją dobrą grę, ale do końcowego gwizdka nie udało już im się podwyższyć wyniku, choć mieli ku temu kilka dogodnych okazji. Znakomicie w bramce spisywał się jednak Szymon Jankowski. Szymonowi w jednej z akcji pomógł także Jarosław Małolepszy, który potężny strzał zawodnika Vamosu sparował głową na poprzeczkę.

Druga połowa to bardziej otwarta gra Auto Wicherka, co przełożyło się na ilość goli, które padły w tej części meczu. Ambitny początek oborniczan przyniósł kolejne wyrównanie. Dobrze rozegrany rzut wolny precyzyjnym strzałem zakończył Mikołaj Siwecki, uderzając tuż przy słupku. Bramkarz gospodarzy nie miał szans na obronę tego strzału.

Kolejne minuty nie były już niestety tak udane dla drużyny gości. Gracze Vamosu grali mądrze, ale przede wszystkim skutecznie, co doprowadziło do trzybramkowego prowadzenia. Swoje szanse mieli także zawodnicy Auto Wicherka, jednak będąc dwukrotnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Mikołaj Siwecki, nie potrafił zamienić żadnej z tych szans na gola. Ponad to Mikołaj stanął także przed szansą na zdobycie bramki jako egzekutor przedłużonego rzutu karnego, jednak nieczysto uderzona piłka minęła bramkę gospodarzy.

Co się nie udało Siweckiemu udało się Tomaszowi Wicbergerowi, który chwilę później podsumował swój udany występ. Kolejny faul gospodarzy spowodował, że Auto Wicherek otrzymał kolejny przedłużony rzut karny. Tym razem do piłki podszedł Wicberger, który pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce i na tablicy wyników widniał wynik 5:3. Niestety jako ostatni, cios zadali zawodnicy Vamosu, podręcznikowo wykańczając akcję całego zespołu.

Vamos Gdańsk był w świetnej formie niedzielnego popołudnia i zasłużenie wygrał to spotkanie, gospodarze byli znakomicie przygotowani do meczu, co potwierdzili swoją grą. Zawodnikom Auto Wicherka brakowało z kolei świeżości, którą drużyna prezentowała na początku sezonu, grając o wiele bardziej efektywny futsal. Nie poddawajmy się jednak zbyt wcześnie, przed nami jeszcze sześć spotkań w ramach rundy play-off, a więc jeszcze wszystko może się zdażyć.

Vamos Gdańsk 6:3 K.S. Auto Wicherek Oborniki

gole: Bartosz Nogalski, Mikołaj Siwecki, Tomasz Wicberger

żółta kartka: brak

RKS Skorpion Bogdanowo pokonał Champion Rokietnica.
RKS Skorpion Bogdanowo rozegrał w niedzielę pierwszy mecz kontrolny. Rywalem był LKS Kicin.
Wojtek Dombrowicz był najskuteczniejszym zawodnikiem tegorocznej edycji ENEA Lech CUP. Wychowanek Akademii Piłkarskiej Oborniki zdobył 9 bramek.
Zdobyli jesienią 20 punktów, co dało im trzecie miejsce. Mowa o trampkarzach Lech Poznań Football Academy z Rogoźna.
Drużyna Lech Poznań Football Academy z Rogoźna wygrała turniej eliminacyjny w Gołańczy. Zespołem opiekuje się trener Jacek Węzik.
Wielkopolski Związek Piłki Nożnej rozesłał powołania do swojej kadry. Na konsultacje w Jarocinie powołani zostali zawodnicy naszych akademii.
Nad zachodnią Polską od kilku dni pada. Stan wielu boisk może nie pozwolić na bezpieczne rozgrywanie spotkań. Co wtedy?