Wyjątkowy koncert przy skąpym oświetleniu i po brzegi wypełnionej widowni. W niedzielę 11 lutego w Obornickim Ośrodku Kultury wystąpił muzyk o którym jeszcze cztery lata wstecz mało kto słyszał. Obecnie cieszy się olbrzymią popularnością, czego dowodem jest fakt, iż bilety na obornicki koncert rozeszły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki na wiele dni przed koncertem.
KORTEZ a właściwie Łukasz Federkiewicz rozpoczął sam akompaniując sobie na gitarze, wykonując utwór zatytułowany „Niby nic”. Wyjątkowy, głęboki i lekko szorstki głos artysty już w pierwszym utworze wywołał wrażenie. W kolejnych utworach do Korteza dołączyli Aleksander Świerkot i Krzysztof Domański, a w programie występu usłyszeliśmy zarówno utwory z początków działalności artysty jak i zupełnie nowe. Wymieńmy kilka: „Pocztówka z kosmosu”, „Dobry moment”, „Zostań”, „Bumerang”, „Ćma barowa”, „Co myślisz ?” czy „Joe”.
Występujący muzycy to właściwie multiinstrumentaliści, w czasie koncertu wymieniali się instrumentami. Ich profesjonalizm wsparty bardzo dobrym nagłośnieniem oraz nietuzinkowym oświetleniem scenicznym to składowe tego wspaniałego koncertu. A oto kilka komentarzy krótko po koncercie z facebooka:
…Cudownie. Magicznie. Kiedy powtórka?...
…Jestem zafascynowana !!! Brawo…
…Było niesamowicie!...
…Było pięknie jak zawsze !...
…Bosko !...
Gość obornickiej publiczności poza rozdaniem wielu autografów z dedykacjami znalazł czas na rozmowę ze swoimi fankami i fanami.
{phocagallery view=category|categoryid=287|limitstart=0|limitcount=26}