Con Brio w Luchow
W dniach 16-18.08.2013 chór Con Brio wraz z dyrygentką Marcjanną Nowak z parafii Miłosierdzia Bożego w Obornikach przebywał na terenie partnerskiego powiatu Luchow- Dannenberg w Breselenz na zaproszenie działającego tam od czterech lat chóru " Wendish Gospel Joy " przy parafii St. Martins Kirche.
Już w ubiegłym roku we wrześniu 2012 chór " Wendish Gospel Joy " wraz z dyrygentką Angeliką Erxleben gościł w powiecie obornickim, mieszkając w Rogoźnie i śpiewając na wspólnym koncercie w kościele Miłosierdzia Bożego i towarzysząc muzycznie podczas Mszy Św. w kościele farnym w Obornikach. Narodziła się wówczas prawdziwa przyjaźń i sympatia pomiędzy chórami i ich dyrygentkami, co pozwoliło zaplanować kolejne spotkanie chóralne w sierpniu 2013.
Wyjazd nastąpił wczesnym rankiem z obornickiego rynku i około ośmiogodzinnej podróży przez Kostrzyń, Domitz, Dannenberg, Jameln dotarto punktualnie do Domu Parafialnego Gemeindehaus w Breselenz, gdzie obornicki chór został serdecznie powitany przez gospodarzy i Otto Schiewe, który przekazał życzenia udanego pobytu w powiecie Luchow - Dannenberg w imieniu starosty Jurgena Schulza.
Przy kawie i wspaniałych ciastach omówiono program pobytu i przydzielono gości do poszczególnych rodzin goszczących, mieszkających nie tylko w Breselenz ale i np. w Hitzacker,Kahmen, Mutzingen, Prisser, Pudripp i Zernien. Po krótkim odpoczynku u rodzin zgromadzono się ponownie w kościele St. Mitins w Breselenz, gdzie wspólnie intensywnie ćwiczono poszczególne utwory przy pełnej współpracy obu pań dyrygentek i maksymalnym zaangażowaniu obu chórów.
Po kilkugodzinnej próbie zaproszono wszystkich na kolację w domu parafialnym. Po posiłku zregenerowano siły i tym razem śpiewano w luźniejszej atmosferze w cieniu zabytkowego kościoła i czystego nieba ze świecącym księżycem i gwiazdami. Długo by się wspólnie bawiono, ale w sobotę czekał wszystkich wielki wspólny wysiłek ,dlatego też udano się na spoczynek do rodzin, by następnego dnia po śniadaniu zwiedzać region Wendland.
Fachowym dyplomowanym przewodnikiem był pan Dieter Gnade a gościom z Polski towarzyszyli gospodarze. Zwiedzono m.in. mały, wiejski, zabytkowy kościółek w Breese im Bruche, wioski słowiańskie okólnice czyli Rundlinge w Lubeln, Satemin, Reddereitz koło Clenze. W Satemin poznano warsztat garncarski i techniki garncarstwa.
Na terenie kamiennego parku w Findlingspark Reddereitz goście zostali zaproszeni na obiad na świeżym powietrzu w scenerii unikalnego parku. Wszyscy chwalili zupę gulaszową przygotowaną przez panię Sabine Tielker i desery pani Hiltraud Kehbein. Po obiedzie udano się na Święto Luchow, gdzie można było wysłuchać muzykę w wykonaniu różnych zespołów oraz przespacerować się ulicą Lange Strasse, na której wielu wystawców oferowało różne przedmioty na sprzedaż tzw. Flohmarkt.
Po powrocie do domów gospodarzy i przerwie relaksującej zebrano się w kościele St. Martins, aby przez 90 minut ćwiczyć wspólnie przed koncertem, którego zapowiedzi można było przeczytać w licznych ogłoszeniach prasowych i na plakatach umieszczonych m.in. na samochodach członków miejscowego chóru. Kościół zapełnił się publicznością, co można uznać za wielki sukces, gdyż w okolicy odbywało się wiele atrakcyjnych masowych imprez kulturalnych. Punktualnie o 19 godzinie spotkały się oba chóry przed wejściem do kościoła i przy wspólnie śpiewanym utworze " Eve Thina " przeszły pod ołtarz .
Oba chóry i zgromadzoną tak licznie publiczność powitał pastor Michael Gierow. Gospodarze zaśpiewali cztery utwory: " Alpha & Omega ", " Mighty Wind ( a capella )” , " Tike o take me as I am ", "Good bye - Song".
Po występie chóru " Wendish Gospel Joy " Otto Schiewe jako inspirator i moderator wymiany kulturalnej powiatów obornickiego i Luchow - Dannenberg a w szczególności kontaktów chóralnych raz jeszcze powitał oba zaprzyjaźnione chóry i podkreślił wagę tego typu spotkań, gdyż muzyka, pokonuje wszystkie bariery, w tym językowe i łączy ludzi i narody. " Grenzenlos" - bez granic to motto autorstwa Angeliki Erxleben. Otto Schiewe wyraził radość, że to muzyczne spotkanie wypełnia życiem ideę partnerstwa.
Następnie chór " Con Brio zaśpiewał w części pierwszej utwory o charakterze religijnym: ACH MÓJ NIEBIESKI PANIE, „ALLELUJA , CHWALCIE PANA BOGA”, „ALTA TRINITA BEATA”, „OJCZE NASZ”, „CHÓRAL Z PASJI ŚW. MATEUSZA”, „JEZU UFAM TOBIE”, „WIDZIMY CHRYSTUSA”, „TY DASZ MI POKÓJ SERCA”, które zostały przyjęte z wielkim aplauzem i wdzięcznym przyjęciem przez słuchaczy.
Ogłoszono przerwę, aby chórzyści i słuchacze mogli odpocząć. Miłym zaskoczeniem było zaproszenie na symboliczną lampkę wina, szklankę soku czy wody mineralnej. W czasie przerwy była okazja do wielu rozmów i wymiany refleksji. Po przerwie i powrocie do kościoła chór Con Brio zaśpiewał tym razem utwory o charakterze świeckim: „Sunrise Sunset:, „Komuż ja kwiateczki rwała”, „Hallelujah”, „I'm gonna ride”. Ukoronowaniem koncertu " Bez granic - Grenzenlos " były dwie wspólnie wykonane pieśni: " Let us break bread together" i " Shosholosa".
Owacjom nie było końca, publiczność na stojąco okazała wielkie uznanie dla trudu artystów z Breselenz i Obornik. Wiele osób było tak zruszonych, że nie było w stanie ukryć łez wzruszenia.
Oba chóry pożegnały ze śpiewem na ustach wychodzącą z kościoła publiczność. Była to wspaniała uczta duchowa i wielkie przeżycie dla wszystkich, którzy wysłuchali tego niezwykłego międzynarodowego koncertu.
Przy wspólnej kolacji, grillu , śpiewie w romantycznej, letniej scenerii w blasku sierpniowego księżyca i świecących gwiazd unosił się duch współpracy i przyjaźni oraz wspólnoty duchowej Europy. W niedzielne przedpołudnie oba chóry spotkały się w kościele St. Agnes katolickiej parafii w Luchow, gdzie towarzyszyły swoim śpiewem w czasie Mszy Św. a następnie chórzyści zostali zaproszeni przez księdza proboszcza Hansa Guntera Sorge na rozmowy przy gorących i chłodnych napojach w ogrodzie parafialnym.
Gdyby nie ustalona już wcześniej godzina pożegnalnego obiadu, spotkanie w Luchow mogło trwać dłużej. W domu parafialnym w Breselenz gospodarze zaprosili na pożegnalny obiad, po którym nastąpiło serdeczne autentyczne pożegnanie. Natura idealnie dopasowała się do nastroju i odjeżdżano w strugach rzęsistego deszczu.
" Bo po to są chmura i deszcz, bym potem słońcem cieszyć się" I można mieć nadzieję, ze w kolejnych latach zawarta w Obornikach, umocniona w Breselenz przyjaźń polskiego i niemieckiego chóru będzie trwać i rozwijać się, gdyż obydwa chóry kochają muzykę, a muzyka łączy ludzi i narody.
W ponad piętnastoletniej działalności artystycznej chóru Con Brio był to kolejny pełen sukcesu wyjazd.
Warto przypomnieć, że w marcu 2003 wraz z gitarzystą Witoldem Żuromskim chór Con Brio brał udział w koncercie charytatywnym na rzecz dzieci chorych na nowotwory w kościele Św. Jana ( Johanniskirche ) w Luchow. W maju 2004 zaprosił do Obornik chór " Camerata Rossynoli " z Ahlerstedt W maju 2005 uczestniczył w festiwalu chórów północnych Niemiec w Bremen. A początek kontaktów międzynarodowych Con Brio to rozmowa z Otto Schiewe w zakrystii kościoła Miłosierdzia Bożego w Obornikach w listopadzie 2002 roku.
Autor notatki dziękuje wszystkim Ludziom Dobrej Woli, którzy przyczynili się do zrealizowania tej pełnej radości i powodzenia artystycznej podróży i ofensywy kulturalnej Obornik w Dolnej Saksonii.