Dariusz Standerski: Jeżeli PiS nie będzie umiał, zrobimy to po wyborach!
Dariusz Standerski poinformował na swoim profilu społecznościowym o interwencji w sprawie obornickiego dworca kolejowego.
Stacja Oborniki Wlkp Miasto od lat czeka na nową poczekalnię. Jego historia mogła być znacznie prostsza, ale zmiana władzy w Polsce w 2014 roku zmieniła wiele. Przede wszystkim warto wspomnieć o jednej ważnej rzeczy. Po przejęciu włądzy przez Tomasza Szramę Gmina Oborniki dołączyła do Metropolii Poznań. To stowarzyszenie otwarło jej drogę do dodatkowych funduszy. Stowarzyszenie otrzymało bowiem z Unii Europejskiej spore środki finansowe na inwestycje na swoim obszarze. Burmistrz Tomasz Szrama podjął wówczas działania na rzecz budowy węzłów przesiadkowych. Powstały one w Wargowie i Obornikach. Z tego źródła udało się wybudować scieżkę rowerową do Stobnicy. Przy koncepcji budowy węzła w Obornikach powstało pytanie o budynek z poczekalnią. W związku z obietnicą wybudowania takiego budynku przez spółkę PKP władze Obornik zrezygnowały z wnioskowania o środki na poczekalnię. Stworzono jedynie zadaszenie na stanowiskach autobusowych. Po wygraniu wyborów parlamentarnych przez Zjednoczoną Prawicę władze spółki kolejowej zrezygnowały z pomysłu budowy dworca na stacji Oborniki Wlkp Miasto. Oborniki do dziś zostały bez nowej poczekalni, gdzie mogli by się schować podróżujący pociągami i autobusami. Budynek w zamyśle władz Obornik miał bowiem zostać przesunięty w stronę dworca autobusowego.
W piątek Dariusz Standerski poinfomował w mediach społecznościowych o interwencji w sprawie oczekiwanego przez oborniczan dworca kolejowego.
Interweniujemy u Ministra w sprawie dworca w Obornikach!