Skip to main content

Razem z PiSem płyniemy gombrowiczowskim Transatlantykiem

| Jan Filip Libicki, fot. P. Łysakowski | Polityka

Z okazji zakupu regałów na książki do mojego mieszkania – jako prezentu na pięćdziesiąte urodziny od moich rodziców, za co im serdecznie dziękuję – zacząłem przeglądać swoje księgozbiory. I trafiłem na serię literacką, wydaną kiedyś jako „Biblioteka Gazety Wyborczej”. A w niej różne ciekawe powieści, w tym Transatlantyk Witolda Gombrowicza. Nigdy go wcześniej nie czytałem, więc postanowiłem nadrobić zaległości. 

No i jestem po lekturze. Co z niej wynika? To jest satyra na rządy Sanacji, ale do dzisiejszej sytuacji – rządów neosanacji - idealnie pasuje. Streścić mógłbym to tak: Rzeczpospolita upada pod ciosami wrogów, ale przebywający w Buenos Aires bohaterowie bajdurzą wciąż o wielkości Polski, o tym jak to pobiją wszystkich, i jak odniosą ostateczne zwycięstwo. Co to ma do obecnej sytuacji? Ano dużo. 

Pomijam już to, że - jak się okazuje - Stany Zjednoczone, nasz największy sojusznik, dogadują się z Niemcami, zdejmują sankcje na Gazociąg Północny, a tymczasem Gazociąg Bałdycki staje z powodów ekologicznych. Przypadkiem oczywiście. W tej sytuacji – po 6 latach – naszym jedynym sojusznikiem są Węgrzy, zresztą prorosyjscy, którzy na dodatek, w 2017 roku, racjonalnie poparli Donalda Tuska w słynnym, jakże ważnym dla PiS, głosowaniu 27 do 1. Ale uznajmy to za uwagę poboczną. Są przykłady lepsze. 

Oto bowiem od 6 lat trąbimy o polityce historycznej, i oto sobie nagle, spokojnie jakby nigdy nic, na Wojskowych Powązkach, w epoce silnego państwa i intensywnej polityki historycznej, chowany jest szef SB z lat 1981 – 1986. Rozumiem, że jakoś tak się składa, że to silne, dbające o politykę historyczną państwo, jakoś się w sprawie tego pochówku nie zorientowało. 

Przykład drugi. Atak na różne mailowe skrzynki szefa Kancelarii Premiera, tego najsilniejszego od 6 lat państwa. Oto hasają sobie po internecie różne dokumenty, niby jest poważne zagrożenie cyber atakiem, a ten szef Kancelarii wydaje krótkie oświadczenie i wszyscy uważają, że sprawa jest zamknięta. Jakby to było w tych demokracjach, gdzie – przynajmniej zdaniem prezesa PiS – wolności i standardów jest dużo mniej niż w Polsce? No byłoby tak, że szef Kancelarii Premiera już dawno by się z tego powodu podałby się do dymisji. A w Polsce? Kto by się tam jakimiś mailami przejmował… Jak mamy prawdziwie silne państwo, które wciąż budujemy, to nikt się mailami przecież nie przejmuje. 

Kwestia trzecia. Środowe wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na utajnionym posiedzeniu Sejmu. Z przecieków możnaby wywnioskować, że rząd szykuje się do jakiejś formy cenzury internetu. Normalnie trzeba by się obawiać, ale ja się nie obawiam. Dlaczego? 

Bo nawet jeśli ten rząd zacznie taki pomysł realizować, to skończy się tak, jak polityka historyczna tego rządu uwieńczona pochówkiem Ciastonia na Powązkach i wciąż intensywnie budowane silne państwo, w którym po skrzynkach mailowych szefa Kancelarii Premiera brykają sobie swobodnie różne obce wywiady. Czyli – może być oczywiście w próba wprowadzenia jakiejś cenzury internetu przez rząd, ale będzie ona w praktyce dziurawa niczym szwajcarski ser. No ale oczywiście idziemy od sukcesu do sukcesu. I nasze państwo jest coraz silniejsze. 

Tak samo silne jak to, którego urzędnicy, odcięci w Argentynie od zaatakowanej Polski, żyli mitami o jej wielkości, jakże plastycznie opisanymi w powieści Gombrowicza. I tak - Polska rządzona przez PiS - płynie sobie Transatlantykiem, przez wezbrane wody współczesnego świata. I tylko niektórzy przeczuwają, że może wyniknąć z tego jakaś katastrofa. I tylko współczesnego nam Gombrowicza brak, który by to jakoś plastycznie opisał. 

Ale w zasadzie, po co nam ten nowy Gombrowicz? Ten stary, w Transatlantyku, opisał właściwie sytuację PiSowskich elit tak, jakby ją dziś obserwował. Profetycznie…

                                                                                      Jan Filip Libicki

 

Prawo.pl: wrócił temat zniesienia dwukadencyjności samorządowców 

Korporacje samorządowe wskazują, że ustawodawca nierówno potraktował wójtów, burmistrzów i prezydentów wprowadzając dwukadencyjność, bo takiego ograniczenia nie zastosował w stosunku do pozostałych dwóch szczebli samorządu terytorialnego, czyli zarządu powiatu i zarządu województwa. Takiego samoo...

Poseł Jakub Rutnicki odwiedził Oborniki

Temat inwestycji przeważał podczas spotkania Posła na Sejm Jakuba Rutnickiego z burmistrzem Tomaszem Szramą.

Poseł Krzysztof Paszyk. Wczoraj. Dziś. Jutro

Krzysztof Paszyk staje przed życiową szansą na zdobycie silnej pozycji w powiecie obornickim. Może tutaj rządzić i dzielić niczym prawdziwy król przez wiele lat.

Dariusz Standerski w rządzie premiera Tuska

Dariusz Standerski z Rożnowa wszedł w skład nowego rządu premiera Donalda Tuska.

Listy wyborcze prawie gotowe. Rogoziński radny trafi do powiatu?

Wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami. Komitety dokonują już tylko kosmetycznych poprawek.

Donald Tusk premierem

Sejm wybrał w poniedziałek 11.12.2023 Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów. "Za" głosowało 248 posłów, przeciw — 201. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poseł K. Paszyk: Dlaczego musimy rozliczyć winnych afery Pegasusa?

Obornicki poseł Krzysztof Paszyk jednoznacznie opowiedział się za powołaniem komisji śledczej dotyczącej Pegasusa.