Czy Donald Trump jest rzeczywiście człowiekiem odpowiedzialnym? Czy nadal możemy ufać mu tak bezgranicznie, jak ufa mu rząd PiSu?
W piątek 3 stycznia, w Bagdadzie, Amerykanie – rakietą wystrzeloną z drona - zabili jedną z najważniejszych postaci irańskiej polityki, generała Kasima Sulejmaniego. Najpewniejszy konkurent obecnego prezydenta USA w tegorocznych wyborach prezydenckich, Joe Biden powiedział, że prezydent Stanów Zjednoczonych wrzucił laskę dynamitu do beczki prochu.
Rzeczywiście. Trudno w mediach znaleźć komentarz, który w jakikolwiek sposób tłumaczyłby zachowanie Donalda Trumpa, jako odpowiedzialne. Nie można wykluczyć, że tym krokiem, obecny prezydent USA wywołał poważną wojnę, a być może także pozbawił się przez to szans na drugą, prezydencką kadencję.
Ja zawsze byłem zwolennikiem ścisłego sojuszu Polski z USA i wojskowej obecności amerykańskiej w Polsce. I nadal nim jestem, ale po zabójstwie generała Kasima Sulejmaniego nie sposób nie szukać odpowiedzi na pytanie czy Donald Trump jest rzeczywiście człowiekiem odpowiedzialnym? Czy nadal możemy ufać mu tak bezgranicznie, jak ufa mu rząd PiSu?
To są bardzo poważne pytania, i bardzo poważne wątpliwości, które musimy sobie stawiać. I na które - co gorsza - nie ma jednoznacznej odpowiedzi, za to mnożą się liczne wątpliwości...
