Do czego służy PiSowi awantura o Westerplatte?
Jak mówił kiedyś były poseł PiS-u: gdy w obecności prezesa użyłem słowa nadzór, miałem wrażenie. że uderzyłem go w strefy erogenne. Powiedzmy sobie więc szczerze – wolny, polski samorząd jest po prostu czymś, co stoi w absolutnej sprzeczności z tym wrodzonym odruchem prezesa Kaczyńskiego.
Od kilku dni trwa awantura o Westerplatte. Rząd chce odebrać ten grunt samorządowi i zrobić tam muzeum.
Prawdą jest, że obecny stan terenu Westerplatte daje rządowi do tego dobry argument. Doprawdy nie wiem, dlaczego ten teren – należący do Miasta Gdańska – jest w tak opłakanym stanie. Jest to dla mnie niezrozumiałe.
Rozumiem natomiast świetnie, jaki jest polityczny cel tej narracji rządu. Że oto trzeba odebrać teren Westerplatte samorządowi, bo źle nim zarządza. Otóż trzeba powiedzieć, że fatalny stan Westerplatte spadł pisowskiemu rządowi z nieba. Dlaczego?
Bo moim zdaniem pisowski rząd postanowił – jeśli wygra zbliżające się wybory parlamentarne – rozmontować w Polsce samorządy. Rozmontować najbardziej udaną w Polsce reformę po 1989 roku. Dlaczego chce to zrobić? Bo główny kreator polityki w Polsce, Jarosław Kaczyński, po prostu ma obsesję kontrolowania wszystkiego. Jak mówił kiedyś były poseł PiS-u: gdy w obecności prezesa użyłem słowa nadzór, miałem wrażenie. że uderzyłem go w strefy erogenne.
Powiedzmy sobie więc szczerze – wolny, polski samorząd jest po prostu czymś, co stoi w absolutnej sprzeczności z tym wrodzonym odruchem prezesa Kaczyńskiego.
Oczywiście. Operację rozmontowania samorządu w Polsce trzeba jakoś przygotować. No więc opowiada się te wszystkie bzdury o rozbiciu dzielnicowym, o potrzebie budowy unitarnego państwa itd itd. I oto nagle pojawia się sprawa Westerplatte. Sprawa, która dla rozmontowania polskiego samorządu, jest argumentem wręcz idealnym, bo trudno zaprzeczyć, że teren Westerplatte, należące do Miasta Gdańska wydaje się być zapuszczony.
Ja nie przeczę, że PiSowi chodzi także o historyczną wartość tego terenu, ale w awanturze o Westerplatte chodzi o coś więcej. Chodzi o wyeksploatowanie przemawiającego w tym wypadku do ludzi argumentu, że samorząd źle tym terenem zarządził. A więc w ogóle zarządza źle. A więc trzeba samorząd w Polsce ograniczyć. Warto mieć świadomość o co tak naprawdę PiSowi w całej tej awanturze chodzi.