Kto może wystartować przeciwko Szramie o fotel Burmistrza Obornik?
Prawo i Sprawiedliwość zamierza wprowadzić dwukadencyjność, ale bez uwzględniania przeszłości. Ta wiadomośc oznacza, że burmistrz Tomasz Szrama będzie mógł ubiegać się o trzecią kadencję.
Problem dwukadencyjności mógł najbardziej dotknąć Oborniki. To tu bowiem już 2 kadencję rządzi Tomasz Szrama. Wprowadzenie najbardziej restrykcyjnych przepisów oznaczałoby, że obornicki samorządowiec nie mógłby ubiegać się o kolejną kadencję. To jednak już jest nieaktualne. Tomasz Szrama będzie mógł startować o urząd Burmistrza Obornik po raz trzeci.
Tomasz Szrama na pewno będzie ciężkim rywalem dla każdego, kto odważy się wystartować przeciwko niemu. Walka z urzędującym burmistrzem wymaga niezwykle dużego nakładu pracy, ale i też pieniędzy. Nie może więc to być przypadkowa osoba. Do wyborów daleka jeszcze droga, ale kilka nazwisk przewija się w kontekście przyszłorocznego głosowania.
Dość naturalnymi kontrkandydatami są Piotr Desperak oraz Michał Zieliński, którzy startowali w ostatnich wyborach. Ten drugi, członek Prawa i Sprawiedliwość, w ostatnim czasie działa wspólnie z obecnym Burmistrzem Obornik. Trudno więc oczekiwać, aby wystąpił nagle przeciwko Szramie. To jednak jest polityka i nie można niczego wykluczyć. Sam jednak Michał Zieliński stanowczo zaprzecza i mówi, że będzie kandydował do sejmiku.
Piotr Desperak zdobył więcej głosów niż Michał Zieliński. Jest teraz radnym powiatowym. Stowarzyszeni i Gospodarni będą chcieli na pewno wystawić swojego kandydata, ale nie musi to być właśnie mieszkaniec małego Ślepuchowa. SiG może postawić na kogoś innego, np. na młodszego Pawła Rydzewskiego.
Nie można zapomnieć o Małgorzacie Najdek. Prezes Lokalnej Grupy Działania "Kraina Trzech Rzek" na pewno byłaby interesującą rywalką dla urzędującego burmistrza. Nie brakowałoby jej ani motywacji, ani zapewne argumentów w walce politycznej.
Trudno znaleźć na chwilę obecną innych kandydatów. Lewica w Obornikach zawsze potrafiła się porozumieć ze środowiskiem Szramy. Dziwne byłoby, gdyby teraz nagle chciała zaistnieć jego kosztem. Andrzej Okpisz to także przykład osoby, która w jakimś stopniu korzysta na współpracy ze Szramą. Trudno dziś wyobrazić sobie, aby PiS wystawił kontrkandydata. To jednak nasuwa inny wniosek, który może mieć ogromne znaczenie w innych wyborach. O tym jednak napsizemy po weekendzie.