Ręczna: śląskie lepsze od wielkopolskich
18 stycznia seniorzy SKF Sparta rozpoczęli drugą rundę rozgrywek o mistrzostwo II ligi w piłce ręcznej. Swój pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek szczypiorniści zagrali w Obornikach Śląskich. Niestety miasto partnerskie z Dolnego Śląska było gościnne tylko przed i po meczu. Od pierwszego do ostatniego gwizdka na boisku panowali nieprzerwanie. Spartanie przegrali 36 : 29 pokazując charakter tylko w kwadransie drugiej połowy meczu.
Zawodnicy prowadzeni przez Marka Arciszewskiego i Tomasza Witaszaka zaczęli bardzo nerwowo. Po kilku prostych błędach technicznych przegrywali już 5:0. Sytuację ratował po czasie Michał Eitner i po jego dwóch trafieniach goście odbili się od dna. Niestety dalsza część pierwszej połowy nie była lepsza. Kolejne błędy techniczne, pasywna obrona i nieskuteczność nie pozwoliła zbliżyć się do rywala. Pierwszą połowę Sparta przegrała 15:9.
Po zmianie stron koncertowo rozpoczęła grę drużyna renerów Arciszewskiego i Witaszaka. Gospodarze stanęli i nie byli wstanie nadążyć za kontrującymi zawodnikami SKFu. Po dziesięciu minutach dogonili gospodarzy na jedno trafienie. To jednak było wszystko na co było stać tego dnia naszych szczypiornistów.
Znów proste błędy w obronie, straty piłek i nieskuteczność rzutowa została skrzętnie wykorzystana przez doświadczonych graczy z Obornik Śląskich. Szybko powiększyli przewagę, która w 55 minucie wynosiła już 10 trafień. Spartanie grając do końca starali się zniwelować straty, co po części im się udało ustalając wynik końcowy na 36 : 29.
Trener Marek Arciszewski skomentował sobotni mecz: ,,Niestety nie udał się rewanż za porażkę u siebie na inaugurację sezonu. Przebieg meczu ył identyczny jak we wrześniu. Rywal wykorzystał nasze proste błędy, szybko odskoczył kontrolując sytuację. Później z czasem tracąc siły i trochę nas lekceważąc dochodzimy gospodarzy, ale znów tracimy koncentrację. Bez tego nie da się niestety wygrywać. Za dużo błędów własnych i stania w obronie, a doświadczeni gracze nie przepuszczą takich sytuacji. Niezrozumiała postawa mojego zespołu bo zespół ze Śląskich był absolutnie w naszym zasięgu. Przed nami kolejny tydzień przygotowań i mecz przed własną publicznością w sobotni wieczór. ‘’
Sparta: Wtorek, Rybarczyk, Kustoń, Narożny 2, Cieśla 1, Myszkowski 4, Kwiatkowski 5, Eitner 7, Klopsteg 8, Ratajczak J. 1, Pachulicz 1, Sztuba, Włudarczak, Kołodziej, Surma, Tepper.
W sobotę do Obornik przyjeżdża zespół Politechniki wrocław.