Ważna wygrana obornickich szczypiornistów
W 3. Kolejce sezonu 2013/2014 szczypiorniści obornickiej Sparty pokonali Szczypiorniaka Oława 21:18 (12:8).
Dotychczasowe spotkania rozpoczynały się od wysokiego prowadzenia rywali, za którymi w dalszej części spotkania próbowali gonić oborniczanie. W sobotnie popołudnie było inaczej. Goście z Dolnego Śląska także objęli prowadzenie, ale nie zdołali wypracować sobie dużej przewagi bramkowej. Prowadzili maksymalnie dwoma bramkami (1:3, 2:4). Gospodarze objęli pierwsze prowadzenie w 10 minucie, a wynik spotkania wynosił 5:4. Drugi raz Sparta prowadziła w 17 minucie (7:6) i od tego momentu już nie pozwoliła sobie odebrać wygranej Szczypiorniakowi. Do przerwy oborniczanie prowadzili już czterema bramkami.
Po zmianie stron goście rzucili 2 bramki z rzędu, ale odpowiedź gospodarzy była piorunująca. Ze stanu 12:10 w ciągu 5 minut zrobiło się 17:10. To nieco uspokoiło gospodarzy, którzy po chwili stracili 4 bramki. Ostatnie 10 minut było trochę nerwowe, głównie ze względu na niewykorzystywane sytuacje przez oborniczan. Szczególnie odczuwalne były akcje „sam na sam” z bramkarzem gości. Ten jednak był dziś najsilniejszym punktem swojego zespołu, co pozwoliło zbliżyć się Szczypiorniakowi na 2 bramki (19:17). Bramka rzucona jednak przez Michała Eitnera minutę przed końcem spotkania dała spory komfort gospodarzom, którzy nie pozwolili sobie wydrzeć wygranej.
Po ciekawym meczu Sparta Oborniki pokonała Szczypiorniaka Oławę 21:18 (12:10).
Skład Sparty i strzelcy bramek: Wtorek 1, Rybarczyk, Kustoń, Narożny, Okpisz 4, J. Ratajczak 2, Kwiatkowski 3, Cieśla 2, Mi. Włudarczak, Ma. Włudarczak, Klopsteg 5, Eitner 3, Kołodziej 1, Tepper
Warto podkreślić fakt strzelenia bramki przez Macieja Wtorka oraz wspaniały doping obrnickich kibiców. Radość piłkarzy po wygranym meczu pokazała, jak bardzo zależało im na wygraniu spotkania we własnej hali. Oby było ich jak najwięcej.
W przyszłym tygodniu Sparta wyjeżdża na mecz do Komprachcic. Natomiast dziś o 13:00 w Lublinie swoje spotkanie rozegrają oborniczanki. Ich rywalkami będzie zespół akademiczek.