Wygrana Wełny Rogoźno

Wełna Rogoźno odniosła cenną wygraną na boisku w Wyszynach.
Na pewno nikt nie był zadowolony po remisie w pierwszym meczu z Wartą Wartosław. Na stadionie w Rogoźnie kibice liczyli na powrót do A-klasy w najlepszym stylu.
Kontrolowaliśmy przebieg meczu od początku. Nic nie zapowiadało utraty bramki, ale jednak stało się. Pierwszą połowę przegraliśmy 0:1 - wspomina trener Michal Węgrzyn. W drugiej części udało się zdobyć wyrównującą bramkę, ale na więcej nie było nas stać. Niestety widoczny był brak Pcheły - dodaje trener.
Na mecz z Iskrą RKS wybrał się także bez Krzysztofa Zielińskiego.
Tym razem szybko objęliśmy prowadzenie za sprawą Grabowskiego - komentuje sobotnie spotkanie w Wyszynach trener Węgrzyn. Potem przez wiele minut kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe. Brakowało jednak kolejnej bramki, która uspokoiłaby wszystkich. Udało się to zrobić w ostatnich 10 minutach i wygraliśmy to spotkanie - podsumowuje opiekun RKS.
Wygrana z Iskrą na pewno pozwoli pierwszej drużynie Wełny spokojniej myśleć o kolejnych meczach. To ważne w kontekście tego, że nie wiadomo kiedy do zdrowia powróci Krzysztof Zieliński. Na razie RKS musi radzić sobie bez swojego najskuteczniejszego zawodnika. To jednak szansa dla choćby młodego Michała Sierszchuły.
Kolejny mecz Wełna zagra 11 września. Rywalem będzie Rożnovia Rożnowo.
Iskra Wyszyny - Wełna Rogoźno 0:3 (0:1)


