Wełna Rogoźno bez punktów (film)

Wełna Rogoźno rozpoczęła nowy sezon od przegranej na własnym boisku z Pelikanem Fara Żydowo.
Z ogromnym nadziejami, ale i zarazem obawami, przystępowała drużyna Wełny do pierwszego spotkania ligowego w sezonie 2020/2021. Kontuzje odniesione przez Marcina Zemlika i Jarka Bera mocno podłamały zespół. Nastroje poprawiły się jednak po wygranym meczu w Ryczywole z Golnicą 3:0. Nie zmieniło to faktu, że przed meczem obawiano się starcia z druzyną z Żydowa.
Mecz rozpoczął się fatalnie. Już w 7 minucie Pelikan Fara objął prowadzenie. Nienajlepiej w tej sytuacji zachował się bramkarz. Wełna jednak jeszcze do przerwy nie tylko odrobiła straty za sprawą Krzysztofa Zielińskiego, ale objęła także prowadzenie. Bramkę zdobył Jakub Łubianka.
Po przerwie Wełna starała się powiększyć przewagę, a rywale dążyli do wyrównania. Lepiej te starania wyszły gościom. W 64 minucie kolejna niepewna interwencja rogozińskiego bramkarza i Pelikan doprowadził do remisu 2:2. Ostatnie minuty to usilne próby zdobycia 3 punktów przez Wełnę. Niestety jedna z kontr Pelikanu pozbawiła rogoźnian nie tylko szans na wygraną, ale nawet 1 punktu.
RKS Wełna Rogoźno musi wspomagać się juniorami. Świetnie zaprezentował się w sobotę Bartosz Grabowski. Chwalił go po spotkaniu kapitan Adrian Czarnecki. Świadomość taka jest w całym zespole, a na pomoc juniorów liczy przede wszystkim trener Michał Węgrzyn. Mówił o tym po wygranym sparingu z Golnicą Ryczywół. Cel na ten sezon się nie zmienił dla RKS. Wełna walczy o awans do A-klasy.
RKS Wełna Rogoźno - Pelikan Fara Żydowo 2:3(2:1)
Bramki:
- Wełna: Zieliński, Łubianka
- Pelikan: Sieczkarek, Sypniewski, Soppa.
23 sierpnia Wełna zagra na wyjeździe z Wełnianką Kiszkowo.
Co po meczu powiedział kapitan Adrian Czarnecki?