Odszedł Stanisław Manicki - wybitna postać piłki nożnej

11 lutego odszedł Stanisław Manicki. Jego ostatnie pożegnanie odbędzie się w piątek 14 lutego.
We wtorek 11 lutego dotarła do nas smutna wiadomość. Odszedł Stanisław Manicki – postać niezwykle zasłużona dla piłki nożnej w Obornikach, Wielkopolsce i całej Polsce. Jako zawodnik i trener przez lata kształtował kolejne pokolenia piłkarzy, będąc dla nich wzorem profesjonalizmu, pasji i oddania sportowi.
Piłkarska droga – od Sparty Oborniki po Lecha Poznań
Stanisław Manicki urodził się 1 grudnia 1947 roku. Swoją przygodę z piłką rozpoczął jako 12-letni chłopiec w Sparcie Oborniki, trenując pod okiem Czesława Wasilewskiego. Początkowo występował jako napastnik, ale z czasem został przekwalifikowany na pomocnika. Jako 14-latek został powołany do kadry województwa wielkopolskiego i wziął udział w obozie w Trzciance.
Jako 15-latek po raz pierwszy zagrał w pierwszym składzie Sparty Oborniki. Już wtedy było jasne, że ma przed sobą wielką piłkarską przyszłość. Na zgrupowaniach kadry wojewódzkiej poznał młodych zawodników Warty Poznań, co zaowocowało transferem do tego klubu. W barwach Warty rozwijał swoje umiejętności pod okiem Edmunda Nowickiego, szybko debiutując w pierwszym zespole.
Następnym przystankiem w jego karierze był Motor Lublin, a później Lech Poznań. W Kolejorzu, gdzie koledzy nazywali go „Siwy” ze względu na kolor włosów, zadebiutował 22 września 1972 roku w meczu przeciwko Ruchowi Chorzów. Pechowo opuścił boisko w 47. minucie z powodu kontuzji.
W barwach Lecha Poznań rozegrał 48 spotkań w ekstraklasie, zdobywając jedną bramkę – ale za to niezwykle symboliczną. 16 września 1973 roku, w meczu przeciwko Szombierkom Bytom, strzelił 400. bramkę Lecha Poznań w historii występów w ekstraklasie. Na boisku miał okazję rywalizować z legendami polskiej piłki, m.in. Kazimierzem Deyną i Henrykiem Kasperczakiem.
Po epizodzie w Lechu trafił do Bałtyku Gdynia, gdzie kontynuował swoją karierę zawodniczą.
Trenerska pasja i wychowanie przyszłych gwiazd
Po zakończeniu kariery piłkarskiej ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Poznaniu, a następnie rozpoczął pracę jako trener. Pierwsze doświadczenia zdobywał w Huraganie Pobiedziska, a następnie prowadził młodzieżowe drużyny Warty Poznań.
W 1984 roku na pół roku objął Kanię Gostyń, a następnie trzykrotnie prowadził Victorię Września w latach 1984-1987, 1991-1994 oraz 1996-1997. W latach 1987-1990 wrócił do Warty Poznań jako asystent trenerów Bogdana Dzięgielewskiego i Andrzeja Wojciechowskiego.
Pracował także w Polonii Poznań, gdzie dostrzegł talent Jacka Dembińskiego, który po roku trafił do pierwszego zespołu. Był także trenerem grup młodzieżowych i wychowawcą wielu utalentowanych zawodników, w tym Jacka Mejera, który zdobył popularność jako raper Mezo.
W 2002 roku prowadził Arkę Kiekrz, a następnie skupił się na szkoleniu młodzieży w rodzinnych Obornikach. To właśnie tutaj, w miejscu, gdzie zaczynał swoją przygodę z piłką, przekazywał kolejnym pokoleniom swoje doświadczenie i miłość do futbolu.
Zasłużony dla Ziemi Obornickiej
Za swoją pracę i wkład w rozwój piłki nożnej w 2011 roku został odznaczony medalem „Zasłużony dla Ziemi Obornickiej”. Było to oficjalne uhonorowanie jego wieloletniej działalności na rzecz sportu i społeczności lokalnej.
Jego życie i kariera były dowodem na to, że futbol to nie tylko gra, ale pasja, ludzie i wartości, które kształtują zawodników na całe życie.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się mszą św. w kościele Farnym w piątek 14 lutego o godz. 13.00, a ceremonia pogrzebowa na cmentarzu parafialnym w Obornikach.
Tekst opracował Krzysztof Nowacki na podstawie publikacji 100 lat Piłki Nożnej w Obornikach.