Pierwsza przegrana Orkanu Objezierze
Orkan Objezierze przegrał w Ostrorogu z Nałęczem 1:2 (0:2).
Po 2 wygranych na początek rundy wiosennej z Orłem Słopanowo i Rzemieślnikiem Kwilcz maszyna Piotra Kucharskiego i Michała Stachowiaka zwolniła. Lider poznańskiej A-klasy najpierw zremisował z Orłem Łowyń, by przed tygodniem po emocjonującej pogoni także zdobyć jeden punkt w Buku.
W sobotę 28 kwietnia w Ostrorogu Orkanowi zabrakło odrobiny szczęścia, aby z trudnego terenu wywieźć także choćby 1 punkt. Najpierw sędzia odgwizdnął rzut wolny, po tym jak zawodnik gospodarzy najzwyczajniej poślizgnął się. Druga bramka padła dla Nałęczu po zamieszaniu w polu karnym. Goście mieli jednak jeszcze blisko 70 minut na odrobienie strat. Tym razem jednak nie było happy endu.
W 62 minucie Patryk Pacholski poderwał Orkan do jeszcze większego zaangażowanie. Bramka dodała wiary gościom i kilka minut później stanęli przed szansą wyrównania. Faulowany w polu karnym został Norbert Jabłoński. Poszkodowany sam wymierzał sprawiedliwość, ale niestety piłka minęła bramkę Nałęczu.
Do końca Orkan walczył o zdobycie choćby jednego punktu. To jednak się nie udało. Orkan Objezierze tym sposobem odniósł pierwszą przegraną w tym sezonie i stracił pozycję lidera.
Kolejny mecz Orkan zagra już 1 maja na stadionie w Objezierzu. Rywalem będą Byki z Obrowa.