Jeden Krystian Morka nie wystarczył na Orła Łowyń (film)
KS Orkan Objezierze zremisował z Orłem Łowyń 2:2 (0:1).
Lider z Objezierza był zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania ligowego w ramach 15. kolejki poznańskiej A-klasy gr. 2. Niepokonany zespół mierzył się z jednym z najsłabszych. Po raz kolejny okazało się, że w sporcie możliwe jest wszystko. Piłkarze Orkanu mogą się cieszyć, że w sobotę 14 kwietnia wywaczyli jeden punkt.
Jeszcze w środku tygodnia nie było wiadomo, czy Orzeł w ogóle dojedzie. Daleki wyjazd nigdy nie sprzyja motywacji. Piłkarze Orła wstawili się jednak w Objezierzu. Zagrali z ogromną ambicją i udało im się wywieźć z trudnego terenu 1 punkt.
Orkan tego dnia nie był sobą. Jedynym zawodnikiem, któremu się chciało od początku do końca i do tego motywował kolegów, był Krystian Morka. Jak na kapitana przystało robił wiele, aby jego drużyna wygrała ten mecz. Sam strzelił bramkę na 1:1, a potem wywalczył rzut karny. Wejście w drugiej części Kamila Dopieralskiego także pomogło, ale tego dnia Orkan był po prostu słabiej dysponowanym zespołem. W tym długim wyścigu słabsze momenty mają prawo zdarzyć się każdemu. Nawet Orkanowi Objezierze.
Już w sobotę Orkan jedzie do Buku na mecz z Patrią. Mecz lidera z wiceliderem zapowiada się ekscytująco. Tutaj problemów z motywacją i koncentracją w drużynie Piotra Kucharskiego i Michała Stachowiaka nie będzie na pewno.