KS Futsal Oborniki pokonał na własnym parkiecie Unisław Team PBDI.
Można powiedzieć, że Oborniczanie od początku kontrolowali spotkanie.
Już w 3. Minucie spotkania do siatki trafił Jacek Sander. Goście chcą szybko doprowadzić do wyrównania, w 5. Minucie przeprowadzili akcję, która skończyła się strzałem, ale na posterunku czuwał Daniel Szepczyński.
Gospodarze poszli za ciosem, ponownie w 5. minucie uderzał Sander, lecz tym razem nie dał się zaskoczyć Mielniczek.
W 7. Minucie spotkania nad poprzeczką uderzył Bartosz Łeszyk, a w 8. Minucie spotkania do siatki trafił Mikołaj Orczykowski. Goście podeszli do agresywnej gry i w 12. Minucie spotkania żółtą kartką został ukarany Łukasz Komur.
W 14. Minucie spotkania ponownie na posterunku czuwał Szepczyński, kiedy to drużyna z Unisławia trafiła w słupek. W 15. Minucie spotkania, żółtą kartką został ukarany kapitan Wicherków Mikołaj Siwecki, co budzi wiele kontrowersji.
W 17. Minucie goście mieli okazję do oddania strzału, lecz bramki jak zaklętej strzegł Daniel Szepczyński.
Druga połowa rozpoczęła się od żółtej kartki dla gości, w 23. Minucie został nią ukarany bramkarz Unisławia Michał Mielniczek. W tej samej minucie strzał oddał Jacek Sander, ale obronił go Mielniczek. W 24. Minucie żółty kartonik obejrzał Mikołaj Wicberger.
W 25. Minucie paradę w bramce zaprezentował Szepczyński, kiedy to obronił świetny strzał Mateusza Komura. Następne minuty to nie udane próby strzałów przez Wicherków, zarówno Siwecki, Sander jak i Orczykowski strzelali obok.
Ten pierwszy nie wykorzystał również sytuacji sam na sam w 34. Minucie. Jak mawiają niewykorzystane okazję lubią się mścić i w 36. Minucie z rzutu wolnego do siatki gospodarzy trafia Krystian Belzyt. Bramka na 2:1 wprowadziła sporą nerwowość. Goście zdecydowali się na wprowadzenie systemu gry z bramkarzem w polu, przez co też częściej byli przy piłce.
W ostatniej sekundzie spotkania z połowy boiska, do siatki trafił Mikołaj Wicberger.
Mecz po dużej nieskuteczności Oborniczan zakończył się 3:1.
Kolejny mecz obornicka drużyna zagra na wyjeździe w Lęborku.
