Trwa zażarta walka o mistrzostwo HLPN (foto)
Niedziela 4. maja była kolejnym dniem zmagań zespołów z obornickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej. Nie brakowało ponownie sportowych emocji.
Walczący o najwyższe trofeum Askon zdobył kolejne punkty za darmo. Jego rywal, PTS, nie stawił sie w ogóle w hali przy Obrzyckiej. Publiczność rozgrzały za to do czerwoności 2 kolejne pojedynki: Agro z Połą oraz Hakuny z Centrum.
Poła po wygranej z Remo Słoneczny Patrol stanęła przed szansą zbliżenia się do czołówki Ekstraligi. Warunkiem było pokonanie Agro. Ci jednak także nie myśleli o niczym innym jak o zwycięstwie. Za sobą mieli przecież wygraną z Eko-Mak. Mecz rozpoczął się od przewagi grających zawodników w żółtych koszulkach. Efektem tego była bramka w 8 minucie. 4 minuty później Agro podwyższyło na 2:0. Ta bramka jednak zapadła wszystkim w pamięci. Niefrasobliwość w wybijaniu piłki spod własnej bramki skończyła się nabiciem jej o zawodnika Agro. Futsalówka dostała ogromnej rotacji minęłalobem bramkarza i ocierając się o poprzeczkę wpadła do siatki. Dopiero od tego momentu Poła ruszyła z ogromnym animuszem. Skończyło się jednak przed przerwą na jednej tylko bramce. Ostatnie 100 sekund rozpaliło kibiców i gdyby wynik spotania po 13 minutach wynosił 3:3 nikt raczej nie mógłby mieć zastrzeżeń. Było bardzo emocjonująco.
Po przerwie ponownie więcej woli walki wykazywało Agro. Zaowocowało to kolejnymi bramkami. Poła odpowiedziała przy stanie 1:4. Ponownie wówczas głównie za sprawą Roberta Sołowieja drużyna nabierała rozpędu, ale skarcona 5 bramką nie miała szans na korzystny już rezultat.
Kolejne spotkanie to pojedynek Hakuny z Centrum Ogrodniczym. Ci pierwsi atakowali często ale nie przynosiło to wielkiego pożytku. Strzelona w końcu bramka wydawała się dawać im prowadzenie do przerwy. Hakuna jednak zapomniała o zbierających sie im faulach. W ostatniej minucie Centrum miało z tego tytułu 2 karne. Pierwszego nie wykorzystało, ale za drugim razem zrobili to już prawidłowo.
Po przerwie Hakuna ponownie objęła prowadzenie. Tym razem wystrzegali się błędów z pierwszej części i starali się długo utrzymywać przy piłce. To zdało egzamin i Centrum Ogrodnicze musiało tym razem przełknąć gorycz porażki.
Monar mógł w niedzielę cieszyć się z kolejnej wygranej. Wynik meczu z Metalplastem ustalony został do przerwy. Najpierw zawodnik Monaru nie trafił w dogodnej pozycji do pustej bramki, ale po chwili było juz 1:0. Metaplast wyczekiwał już na przerwę, gdy w ostatnich sekundach został ukarany drugą bramką. Po zmianie stron boisk nie zobaczyliśmy już więcej bramek.
Remo SP podrażnione przegraną z Połą musiało wygrać z Błyskiem. W innym wypadku Askon zostałby samodzielnym liderem. Remo Słoneczny Patrol wygrał jednak z Błyskiem i na czele Ekstraligi nadal mamy dwa zespoły z tą samą ilością punktów.
W ostatnim meczu odbył się prawdziwy festiwal strzelecki. Spotkanie pomiędzy DPM a Control zakończyło sie pogromem 9:0. Worek z bramkami otwarł Ariel Mańczak. Dzięki wygranej DPM ma już 31 punktów w 13 spotkaniach.
Kolejne mecze już w niedzielę 11 maja. Zapraszamy na Obrzycką.
10:05 PTS - Askon 0:3
10:40 Agro - Poła 5:2
11:15 Hakuna – CO Bogdanowo 2:1
11.50 Monar - Metalplast 2:0
12.25 Remo Sł. Patrol - Błysk 4:1
13.00 DPM - Control 9:0