Na inugurację sezonu 2013/2014 KS Auto Wicherek zremisował w Żarach z drużyną Prant Mundial Żary. Dla podopiecznych Klaudiusza Hirscha nie jest to na pewno najlepszy początek rywalizacji o mistrzostwo II ligi.
Antczak show
Słaby występ zaliczyli zawodnicy obornickiego Auto Wicherka w wyjazdowym spotkaniu 1. kolejki II ligi futsalu, w którym przeciwnikiem była drużyna Prant Mundial Żary. Rozczarowała przede wszystkim gra obornickich piłkarzy. Należy jednak uszanować punkt wywieziony z trudnego terenu, gdyż wynik do samego końca pozostawał wielką zagadką i równie dobrze mogli wyjechać z niczym. W świetnym stylu sezon rozpoczął Marcin Antczak, który w swoim pierwszym meczu w sezonie zdobył aż 4 gole.
Dobrze tylko na początku
Spotkanie lepiej rozpoczęli oborniczanie, którzy po bramkach Marka Majchrzaka i Marcina Antczaka wyszli na dwubramkowe prowadzenie. I na tym w zasadzie piękny sen się skończył. Reszta spotkania była horrorem wyjętym prosto z powieści Stephena Kinga. Niefrasobliwość gości bez skrupułów wykorzystali zawodnicy Prant Mundial Żary, którzy w krótkim czasie doprowadzili do remisu. Następnie na każdy cios zadany przez Auto Wicherka odpowiadali równie skutecznym trafieniem ze swojej strony.
Thriller w końcówce
Następnie nadeszła feralna 30' minuta spotkania, która poderwała wszystkich zgromadzonych w hali kibiców z miejsc. Pierwszy raz w tym meczu to gospodarze objęli prowadzenie. Był to krytyczny moment dla drużyny przyjezdnej. Na 3 minuty przed końcem spotkania świetną zmianę taktyczną przeprowadził trener gości - Klaudiusz Hirsch. Zdjął z boiska bramkarza i wprowadził w jego miejsce dodatkowego zawodnika. Gra w przewadze przyniosła zamierzony skutek, gdyż na półtora minuty przed końcem Auto Wicherek zdołał doprowadzić do remisu.
Spotkanie to przyniosło kibicom i futsalistom wielu sportowych emocji.
Prant Mundial Żary 5:5 K.S. Auto Wicherek Oborniki
bramki: Marek Majchrzak, Marcin Antczak x 4
kartki żółte: Bartosz Nogalski, Tomasz Wicberger
