Zawodnicy o lll Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych
III Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Obornikach odbył się w mroźnym klimacie. Co o imprezie powiedzieli sami uczestnicy?
Luiza Bogacz:
Bardzo lubię przyjeżdżać na biegi do Obornik - są zawsze dobrze zorganizowane. Wspólne śpiewanie Roty przed startem przyprawia o wyjątkowy dreszczyk emocji. W tym roku pogoda nas nie rozpieszczała - było mocno na minusie, dlatego trzeba było sporej mobilizacji by wystartować. Mocno opatuleni biegacze byli nierozpoznawalni, ale i to ma swój urok. W przyszłym roku ekipy z Gminy Ryczywół na pewno nie zabraknie!
Magdalena Swoboda:
Uczczenie pamięci żołnierzy wyklętych poprzez bieg i odśpiewanie Roty to wielka przyjemność dla każdego biegacza i każdego Polaka. W tym roku mroźna pogoda była nie lada wyzwaniem, ale w takiej chwili nie ważny jest mróz tylko idea biegu, by oddać szacunek walczącym o wolną Polskę. Mam nadzieję, że za rok będzie nas jeszcze więcej. Z głębi serca dziękuję organizatorom i wszystkim biegaczom.
Anna Kęsy:
Jak zawsze polecam takie lokalne biegi, na których atmosfera jest niesamowita, dużo znajomych twarzy, radość i szczęście na mecie! Dla jednych to był bieg po nową życiowkę, dla drugich radość z każdego przebiegniętego kilometra.
Krzysztof Nowacki:
Prawie 300 osób przy temnperaturze minus 7 stopni to duży sukces organizatorów. Tylko się cieszyć z patriotycznej postawy oborniczan. Zapisy skończyły się dwa tygodnie przed biegiem więc satysfakcja organizatorów tym bardziej duża.
Magdalena Kasperska:
Tej atmosfery, klimatu tego nie da się opisać. Mimo zimowej aury panował gorący klimat. Tego nie da się opisać - to trzeba było przeżyć.
Przemysław Szrama
Był to bardzo fajny bieg. Przyznam, że warunki mogły okazywać się niekorzystne, twarde podłoże i ta ujemna temperatura nie napawały optymizmem. Po pierwszym kilometrze jednak organizm przyzwyczaił się a bieg sprawiał ogromną radość.
Moim celem było 10 km i te 10 km udało się pokonać. Miałem chwilę zawahania, ale prawdę mówiąc jedna piosenka zmieniła decyzję o zakończeniu po 3 pętli.
Jak to mają w zwyczaju nasze biegi, frekwencja i popularność na bardzo dobrym poziomie. O samych nagrodach mogę powiedzieć, że medale świetnie się prezentują dlatego z dumą powieszę go w domu. Co do mojego czasu to jestem bardzo zadowolony, 51:28 to jeden z lepszych w moim wykonaniu. Nic tylko czekać na kolejne i śrubować wynik ciężką pracą na treningach.
Joanna Tomczak:
Kamila Pietz
lll Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych uważam za jeden z piękniejszych biegów upamiętniajacych bohaterów - "Żołnierze wyklęci, żołnierze niezłomni, polskie powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne" cudowna atmosfera, wspaniali ludzie. Mimo temperatury, która nam towarzyszyła w sobotę, duma serducha wypełniała, odśpiewana "Rota" przez Dajanę Runowską i odpalone race ku pamięci były wisienką na torcie. Były dreszcze emocji, był śmiech, było wyśmienicie. Takie imprezy tylko w Obornikach! Ukłony dla organizatorów.
Błażej Pacholski:
To już trzecia edycja biegu, na który lista uczestników szybko się zapełniła. W tym roku bieg ten odbył się w wyjątkowo zimowych warunkach przy niskiej temperaturze, jednak w gorącej atmosferze. Zauważyć można było uśmiech na twarzach uczestników, którzy ukończyli każdy z dystansów. W komentarzach wielu usłyszeć można było pozytywne opinie i dumę z ukończenia tego patriotycznego biegu. Ja jestem szczególnie dumny z mieszkańców Ocieszyna, bowiem aż 10 zawodników reprezentowało tę małą miejscowość. W organizację biegu zaangażowali się kolejny raz druhowie z OSP Ocieszyn. Myślę, że większość uczestników tegorocznego biegu już czeka na kolejną edycję.