W sobotę podzieliłem się na twitterze pewną refleksją. I widzę, że wzbudza ona spore dyskusje. Otóż jak ma wyglądać Polska po PiS? 

Kilka dni temu, w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jak rozumiem, ma być to ze strony PiS jakieś ustępstwo w negocjacjach z KE nad zatwierdzeniem Krajowego Planu Odbudowy, a następnie wypłaceniem w jego ramach stosownych pieniędzy. 

Zofia Kotecka została przewodniczącą Platformy Obywatelskiej w powiecie obornickim.

W sobotę, w wywiadzie dla RMF, Jarosław Kaczyński znów zaatakował prywatnych przedsiębiorców. Stwierdził, że na Polskim Ładzie stracą tylko ci, którzy żyją z cwaniactwa. Wiadomo zaś, że na tej operacji – którą Jarosław Gowin słusznie nazwał operacją funduszu wyborczego PiS – stracą przedsiębiorcy właśnie. 

Pod koniec września 2021 roku odbyły się w Wielkopolsce pierwsze wybory w Stowarzyszeniu Polska 2050. W dniu dzisiejszym został ukonstytuowany nowo wybrany zarząd wojewódzki składający się z samych kobiet-członkiń Stowarzyszenia Polska 2050, które wykazały się aktywnością w ostatnim roku jego działania i zostały obdarzone zaufaniem ze strony pozostałych członków Stowarzyszenia.

W sobotę  w Poznaniu Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że PSL - Koalicja Polska złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Oczywiście, wybory muszą się odbyć po zakończeniu stanu wyjątkowego. Dlaczego PiS powinien poprzeć ten wniosek? 

 Orzeczenie TK w sprawie stosowania unijnego prawa w Polsce to kolejny krok do Polexitu. Niezaplanowanego. Jak u premiera Camerona. Zdecydowana większość Polaków jest pro unijna. Nie chce Unii opuszczać. 

W dniu dzisiejszym na Zjeździe Wojewódzkim PSL wybrano nowe władze wielkopolskiego PSL.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł – w bardzo grubym skrócie – o wyższości zapisów polskiej konstytucji nad prawem unijnym. Czy to początek Polexitu?