Przejdź do głównej treści


Liczba rencistów w Polsce spadła z 2,1 mln do 1 mln (film)

| newseria.pl | Finanse

Liczba rencistów w Polsce spadła z 2,1 mln do 1 mln Uszczelnienie systemu przyznawania rent z tytułu niezdolności do pracy i dokładna weryfikacja osób ubiegających się o te świadczenia zmniejszyły liczbę rencistów do nieco ponad miliona. Eksperci podkreślają, że dzięki temu teraz pomoc trafia do osób rzeczywiście wymagających wsparcia, a pozostali będą mogli skorzystać z programów rehabilitacji i aktywizacji zawodowej, które umożliwią im powrót na rynek pracy, a co za tym idzie również podniesienie ich poziomu życia. Budżet państwa oszczędza na tym miliardy złotych.

Według danych ZUS w 2004 roku było ponad 2,1 mln rencistów, w 2010 roku – 1,2 mln, dzisiaj – niewiele ponad milion. Tylko w ostatnim roku liczba uprawnionych do pobierania świadczeń spadła o 100 tys. Najwięcej rent z tytułu niezdolności do pracy przyznawano w pierwszej połowie lat 90. W drugiej zaczęto reformować system, wprowadzając ostrzejsze kryteria przyznawania świadczeń. Takie działania trwają do dziś. Stałe renty należą już do rzadkości, częściej przyznaje się czasowe.

– Zaostrzenie systemu polegało na powiedzeniu: bądźmy serio w ocenach, kto rzeczywiście nie może pracować i kto jako ubezpieczony ma prawo do zasiłku. To było nadużywane w przeszłości, a w tej chwili mówi się: sprawdźmy starannie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC. – Renty są po to, by osoby rzeczywiście niezdolne do pracy nie musiały pracować.

Profesor wylicza zalety uszczelnienia systemu rent: więcej ludzi jest chętnych do pracy, na dłuższą metę mniej jest bezrobotnych. Uszczelnienie ogranicza konieczność zwiększania składek ubezpieczeniowych, a jeśli nie trzeba utrzymywać ze składek znacznej części ludzi zdolnych do pracy, to długookresowo powinno to zwiększyć dochody budżetu i PKB oraz zmniejszyć bezrobocie.

– To oczywiście pośrednio wpływa na budżet, bo budżet jest gwarantem systemu zusowskiego. Jeśli składek nie wystarcza na wszystkie świadczenia, to koszty ponoszą podatnicy, ponieważ trzeba dokładać z budżetu – wyjaśnia Witold Orłowski.

– To są miliardy oszczędności dzięki ograniczeniu kosztów funkcjonowania systemu. Już dotychczasowe działania, jak zreformowanie systemu przyznawania rent kilka lat temu, przyniosły dobre rezultaty – mówi Marek Zuber, ekonomista.

Zdaniem prof. Orłowskiego, nadużywanie systemu rentowego skutkuje tym, że mniej ludzi pracuje, koszty pracy są wyższe, a co za tym idzie – również stopa bezrobocia rośnie. To z kolei w ogólnym rozrachunku powoduje, że kraj jest biedniejszy, a poziom życia – niższy.

– Główny problem z systemem rentowym polega na tym, że to jest bardzo kosztowne, jeśli wielu ludziom, którzy wiemy, że mogliby pracować, może w zmniejszonym wymiarze, w innych warunkach, ale mogliby, mówimy: reszta pracujących będzie cię utrzymywać – podkreśla ekonomista.

Z tym związany jest również problem społeczny, czyli zdecydowane obniżenie poziomu życia osób, które pozostają na rencie, a mogłyby podjąć pracę.

– Renty są dość niskie. Komuś, kto mógłby pracować, mówi się: wypisz się z życia, kupuj najtańsze produkty, siedź w domu, bo i tak cię nie będzie stać na żaden wyjazd, ale za to nie musisz pracować – to jest szalenie degradujące. Ci ludzie mogliby żyć na zupełnie innym poziomie – podkreśla Orłowski.

Według ekonomistów, w miarę dalszego uszczelniania systemu rentowego, efekty dla rynku pracy, gospodarki i samych zainteresowanych będą coraz bardziej widoczne. Marek Zuber podkreśla jednak, że powinny temu towarzyszyć również działania na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy oraz aktywizacji bezrobotnych.

– Najważniejsze jest nieprzeszkadzanie gospodarce, by mogła tworzyć miejsca pracy. Wybór między 4 tys. zł wynagrodzenia a tysiącem złotych renty każdego skłoni do zastanowienia się. Najlepsze rozwiązanie to zachęcanie do tego, żeby nie przechodzić na rentę, bo to się nie opłaca – uważa Marek Zuber. – Państwo powinno pomagać w dostosowaniu oferty tych osób, które chciałyby znaleźć pracę, do tego, co jest na rynku, czyli organizować różnego rodzaju szkolenia, doskonalenia zawodowe.

Kredyty we frankach szwajcarskich przez lata były wyborem wielu Polaków ze względu na atrakcyjne warunki finansowe. Jednak wraz z upływem czasu i wzrostem kursu walutowego, wiele osób zaczęło borykać się z problemami, jakie wynikają z klauzul abuzywnych w umowach kredytowych.
Inflacja, choć pozostaje powyżej dopuszczalnego pasma odchyleń od celu inflacyjnego, wydaje się już opanowana.
Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok to czas, w którym wiele firm obdarowuje swoich pracowników prezentami.
Jedną z trudniejszych pod względem konkurencyjności branż jest branża finansów i ubezpieczeń. Na rynku funkcjonują firmy z wyrobionymi markami, działające w wielu krajach, przez co start pod własnym, indywidualnym szyldem jest skomplikowany.
W listopadzie przedsiębiorcy złożyli ponad 1,3 mln wniosków o wakacje składkowe. W Wielkopolsce takich wniosków wpłynęło prawie 142 tys. Każdy uprawniony przedsiębiorca, który chciał skorzystać z tej formy wsparcia w grudniu tego roku, miał czas na złożenia wniosku do końca listopada.
Od 1 grudnia emeryci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego oraz renciści, będą mogli więcej dorobić do swojego świadczenia niż dotychczas.
Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o tzw. rentę wdowią. Renta ta jest przeznaczone dla wdów i wdowców, którzy mają prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno stanowi renta rodzinna po zmarłym małżonku. Aby móc ją pobierać, należy jednak spełnić okre...