Co z komunikacją do Poznania?
Zastępca Burmistrza Obornik Piotr Woszczyk wyjaśnia niuanse komunikacji.
Od czerwca oborniczanie nie mogą korzystać z usług Poznańskiego Busa na linii do Poznania. Dla wielu mieszkańców gminy Oborniki to znaczący problem. Na Urząd Miejski w Obornikach spadło wiele gromów, które są nieuzasadnione. Temat komunikacji wyjasnia obszernie Zastępca Burmistrza Obornik Piotr Woszczyk:
1. Organizatorem tego połączenia nie jest gmina Oborniki. Jest ono organizowane przez prywatnego przewoźnika na zasadach komercyjnych. Jak każdy przedsiębiorca, przewoźnik może zamknąć nierentowne połączenie, chociaż również jesteśmy oburzeni sposobem w jaki zostało to zrobione: w ostatnim momencie, bez odpowiedniej informacji, nie dając pasażerom czasu na poszukanie alternatywy.
2. Gmina chcąc zrealizować trasę Poznań – Oborniki musiałaby ponieść całkowity koszt połączenia, tj. minimum kwotę około 2 mln złotych rocznie (kurs 30 km x2 pełna pętla X ilość kursów – minimum sześć lub osiem x liczba dni w miesiącu x 12 miesięcy).
Ani Urząd Marszałkowski, ani Starosta Obornicki nie dysponują środkami na to zadanie, choć jest to trasa w kompetencji Marszałka. Więcej – Gmina nie może bez zgody Marszałka jej zorganizować (aktualnie „zmuszamy” poprzedniego przewoźnika by złożył formalną rezygnację u Marszałka, bo i tego nawet nie zrobił, blokując godziny!)
3. Nie wybieramy przewoźnika, który realizuje to połączenie.
4. Nie podpisujemy z przewoźnikiem żadnej umowy.
5. Nie możemy (jako gmina) finansować połączenia do Poznania realizowanego przez prywatnego przewoźnika, ponieważ wykracza ono poza teren naszej gminy, a także powiatu. Zadanie takie może wykonywać Marszałek Województwa Wielkopolskiego.
6. To prawda, że na niektórych kursach komunikacji miejskiej nie ma wielu pasażerów. Jest to szczególnie widoczne w godzinach szczytu, gdy w jednym kierunku (np. do szkoły) autobusy są pełne, a w kierunku powrotnym prawie puste. Jest to naturalne zjawisko w każdym systemie komunikacji publicznej.
7. Gmina od momentu informacji (29.05.2018) podjęła rozmowy z alternatywnymi przewoźnikami i czyni starania, by stworzyć PILNIE NOWĄ LINIĘ GMINNĄ na trasie Oborniki - Wargowo PKP (zsynchronizowaną z koleją). Alternatywą są jeszcze linie 25 i 29 kursujące do Zielątkowa oraz 28 do Chludowa.
8. Zupełnie inaczej mają się sytuacje tras choćby: 911 do Biedruska z Poznania, czy z Poznania do Rokietnicy (832). Trasy te funkcjonują w systemie ZTM i są finansowane z budżetu gmin, jednak nie wykraczają poza dwa powiaty (miasto na prawach powiatu -Poznań i powiat poznański). W Obornikach sytuacja dotyczy trzech i poza decyzyjnością po stronie Marszałka, trasa znacząco różni się od wspomnianych choćby długością (w ślad za tym idą koszty). Jeśli chodzi o wariant w systemie ZTM, to całkowity ciężar połączenia spadłby na gminę (liczba km x stawka ZTM, która jest bardzo wysoka a sama trasa podlega systemowi ZTM w Poznaniu). Warto wspomnieć o kosztach tras 905 i 907, które dla Gminy Suchy Las generują ogromne koszty budżetowe, mimo mniejszej odległości od Poznania i większego zapełnienia autobusów, tu budżet tylko tej gminy wydaje kwoty blisko 400% wyższe niż nas cały roczny budżet komunikacyjny (odpowiednio trasa pochłaniałaby stawki zależne przede wszystkim od ilości kilometrów znacznie wyższe – przy minimalnej ilości kursów byłby to wydatek około 2,5-3 mln złotych, przy nasyceniu w kursy na wzór prywatnych Poznańskiego Busa – odpowiednio wyższe 4-5 mln zł).
Na chwilę obecną oborniczanie muszą szukać alternatywnych rozwiązań dojazdu do pracy, czy też szkoły. Niestety wygodne połączenie z dworcem na os. Jana lll Sobieskiego w Poznaniu pewnie nie tak szybko zostanie przywrócone. Gmina jednak zaręcza, że starania o to trwają. O sytuacji będziemy informować na portalu eoborniki.pl.