Skip to main content


Śmieciowy problem Obornik. Ogon macha psem?

| eoborniki.pl | Lokalne

Śmieciowy problem Obornik

W Obornikach trwa debata nad przyszłością PGKiM. Pracownicy Przedsiębiorstwa domagają się od władz miejskich opuszczenia struktur Związku Międzygminnego GOAP.

14 maja ogłoszono wyniki przetargu na odbiór odpadów z 12 sektorów Związku. Jednym z nich była Gmina Oborniki. Startujące w tym konkursie PGKiM przegrało z kretesem z poznańskim Remondisem. Dla spółki oraz jej pracowników spełnił się czarny scenariusz.

Poznańska firma przegrywając przetarg w Warszawie musiała szukać nowego rynku. Padło na m.in. obszar ZM GOAP. Zaoferowała na obszarach poza Poznaniem niskie stawki stawiając tym samym gminne spółki komunalne w arcytrudnej sytuacji, jak i samych włodarzy samorządów. Taki problem występuje właśnie w Obornikach. Choć tutaj nie bez winy jest PGKiM.

Wyjście ze Związku nie takie oczywiste

W pierwszej chwili wydawało się, że należy bezwzględnie opuścić Związek. Ratowanie własnej spółki zdawało się najracjonalniejszą z opcji. Ale...

Zagłębiając się w realia obecnie obowiązującej ustawy oraz patrząc na poczynania władz ZM sprawa staje się coraz mniej oczywiste. Powód jest znany doskonale od zawsze: pieniądze. Jako Związek samorządy spełniają praktycznie wszystkie wymagania unijne co do procentu odzysku odpadów. Indywidualnie wiele gmin nie jest jeszcze gotowa na uzyskiwanie tak wysokich wskaźników. Warto pamiętać, że Oborniki w tej chwili mogą korzystać w ramach członkostwa w GOAP z całej jego infrastruktury. Występując ze Związku z automatu pozbawia się tych udogodnień. Oczywiście będzie mogła Gmina korzystać ze składowiska opadów, ale będzie musiała za to sowicie płacić. Nie spełnienie warunków utrzymania unijnych norm odzysku odpadów oznacza kary finansowe. Koszty te zostaną przerzucone na Kowalskiego.

Płacz, ale płać?

W tej chwili podstawowa opłata miesięczna od 1 mieszkańca w Gminie Oborniki wynosi 12 zł. Jeśli doszłyby koszty dowozu śmieci do Poznania oraz musiałyby zostać doliczone kary unijne to cena ta mogłaby wzrosnąć do może nawet i 20 zł. Należy pamiętać także jeszcze o kosztach windykacji i administracji. Te bowiem musiałyby spaść na PGKiM. Dziś zajmuje się tym ZM GOAP. 

W tej sytuacji władze Obornik nie podejmą decyzji o wyjściu ze Związku. Raz, że naraziłyby mieszkańców na zwiększenie wydatków na śmieci to po drugie musiałby zostać rozpisany przetarg na odbiór śmieci od oborniczan. Nikt nie da gwarancji, że wygra PGKiM. W 2016r. gminy będą mogły z wolnej ręki przekazywać zadania własnym spółkom. Do tego czasu jednak PGKiM musi dotrwać.

PGKiM nie było przygotowane

Wynik przetargu pokazał słabość PGKiM. Brak wyraźnej dywersyfikacji działań spowodowało postawienie spółki w bardzo trudnej sytuacji. Zarząd spółki miał wystarczająco dużo czasu, aby być przygotowanym na taki scenariusz. Jak widać ktoś tego nie dopilnował. Dziś PGKiM stara się za wszelką cenę wymusić na władzach Gminy wyjście ze Związku, aby ratować swoją sytuację. Tylko argumenty, które podaje są mało wiarygodne. Zbyt pewnie pewne podejście do spraw przetargu obróciło się przeciw władzom spółki.

PGKiM musi bezwzględnie zrobić wszystko, aby zminimalizować koszty swojej działalności, a dodatkowo szukać szybko alternatywnych źródeł przychodów. Swarzędz obliczył, że nie opłaca mu się opuszczenie GOAP-u. Podobne zdanie mają w Buku i Pobiedziskach. Dla burmistrzów Szramy i Woszczyka ważna jest kwestia ceny, którą będą musieli płacić za odbiór śmieci oborniczanie. Na razie PGKiM nie przedstawiło argumentów na tyle znaczących, aby również radni mogli podjąć decyzję o opuszczeniu Związku. Nikt bowiem do tego nie ma przekonania. Przedsiębiorstwo musi szybko działać, bo na chwilę obecną przypomina to próbę przysłowiowego machania ogona psem.

 

 

 

W Obornikach ruszyła po miesięcznej przerwie Strefa Płatnego Parkowania. Kierowcy muszą przyzwyczaić się do zmian. Strefa obowiązuje już od godz. 07:00!
Przywrócono przejście dla pieszych na małym moście w Obornikach. Informację przekazał obornicki urząd. 
Urząd Miejski w Obornikach informuje o wprowadzeniu zmian w rozkładzie jazdy komunikacji. Powodem jest zakończenie wakacji, ale także trwający remont mostu.
Rogozińscy radni nie zajęli się na środowej sesji swoimi dietami. Przy jednym głosie wstrzymującym się przełożyli temat na kolejne posiedzenie.
Mieszkańcy Sołectwa Nienawiszcz dokonali wyboru sołtysa. Było wiele podziękowań dla pani Krystyny Pyssy za lata pracy na rzecz wsi.
Radna Edyta Mikołajczak złożyła 27 sierpnia pismo z rezygnacją z mandatu Radnej Rady Miejskiej w Obornikach z dniem 28 sierpnia 2024.
Dzisiaj w Budziszewku odbędą się Dożynki Gminny Rogoźno. Święto plonów rozpocznie się już od godziny 13.