Skip to main content


Kolejny pożar lasu

| MP | Bezpieczeństwo

pozar lasu

Jeszcze trwa dogaszanie i zabezpieczanie pożarzysko niedaleko Dąbrówki Leśnej. Pożar lasy został zauważony około godziny 16:00.

Mimo wczorajszego, dość intensywnego deszczu wilgotność ścięły leśnej jest nadal katastrofalnie niska, rzędu 10-15% wilgotności. Taka wilgotność w połączeniu z suchym, ciepłym wiatrem to bardzo niebezpieczna sytuacja.

W tak złych warunkach wystarczy naprawę niewiele aby doprowadzić do poważnego pożaru lasu, tak też miało to miejsce opodal Dąbrówki Leśnej, gdzie około godziny 16:00 zlokalizowano pożar ścioły leśnej.

Jako główną przyczynę, tego pożaru podane do statystyk będzie – zaprószenie, jednak na 90% można stwierdzić, że było to podpalenie, umyślne czy nie  to zupełnie inny problem.

Spłonęło 5 arów ścioły leśnej. Pożaru ponad 40 minut szukali leśnicy, mocny wiatr uniemożliwiał określenia konkretnej lokalizacji. Udało się odszukać pożar i skutecznie go ugasić.

Poszukiwanie, gaszenie i dozorowanie pożarzysko to ogromne koszty oraz straty przyrodnicze. Apelujemy o rozwagę w trakcie posługiwania się ogniem oraz reagowanie na widok jakiegokolwiek zagrożenia w lesie. 

Oborniccy policjanci zatrzymali 3 osoby, które były poszukiwane do odbycia wcześniej zasądzonej kary oraz 1 osobę do ustalenia miejsca pobytu.
Do tragedii doszło w Poznaniu, podczas akcji gaszenia pożaru kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Dwóch strażaków zginęło w chwili wybuchu, znajdowali się oni w najniższej kondygnacji budynku.
W Zawadach piorun uderzył w budynek mieszkalny. Obyło się bez dużych strat.
Oborniccy policjanci z wydziału kryminalnego dokonali zatrzymania 29-latniego mężczyzny, podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków.
Zastrzeżenie numeru PESEL staje się w obecnej chwili jednym z najważniejszych zasad bezpieczeństwa swojej tożsamości! Warto go mieć na stałe zastrzeżony, ale trzeba pamiętać o konsekwencjach!
Oborniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który przywłaszczył sobie 2 auta.
Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca.