Skip to main content


Oborniccy policjanci regularnie suszą na DK 11

Obornicka drogówka jeszcze przed zimowymi zawieruchami postanowiła wzmóc kontrole drogowe. Patrole policyjne szczególnie upodobały sobie miejsce na DK 11 na wylocie z Obornik w stronę Piły, kilkadziesiąt metrów za Dużym Dworcem. W tym miejscu policjanci z drogówki regularnie „suszą”.

Miejsce to już jest oznaczone w serwisie korokowo.pl oraz kierowcy ostrzegają się na CB. Jednak wile osób po prostu widząc długi odcinek prostej drogi, wcześniej zjazd z wiaduktu –odruchowo ciśniemy na pedał gazu, a wystarczy tylko nieznaczne przekroczenie obowiązującej prędkości i już mamy mandat.

Oborniccy policjanci regularnie suszą na DK 11

Co dalej z mandatem? Zwlekanie z zapłata, przysypanie mandatu stertą ważniejszych papierów czy jego wyrzucenie nie zda się na wiele.

 

W momencie, gdy już przyjęliśmy mandat nie możemy się już odwoływać od niego w sądzie, gdyż podpisując go przyznaliśmy się do winy. Jeśli mandat otrzymało się podczas kontroli policyjnej, ma się 7 dni na jego zapłacenie. Gdy mandat nie zostanie zapłacony w terminie ściągnięcie grzywny nastąpi zgodnie z przepisami ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. W tym przypadku organem odpowiedzialnym za wyegzekwowanie zapłaty jest naczelnik Urzędu Skarbowego, któremu podlega osoba, która popełniła wykroczenie. Urząd Skarbowy „wkracza do akcji” po otrzymaniu z Urzędu Wojewódzkiego tytułu wykonawczego. Wystawiany jest on w momencie nieodnotowania na odpowiednim koncie wpłaty z tytułu mandatu. Jeżeli mandat został wystawiony przez straż miejską tytuł wykonawczy wystawia prezydent miasta, burmistrz lub wójt.

Procedura przekazywania informacji między urzędami może potrwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Nic więc dziwnego, że niektórzy zwlekają z zapłaceniem mandatu licząc na to, że sprawa się przedawni i w ten sposób unikną kary. Jednak jeśli już komuś przytrafi się mandat lepiej nie czekać z jego zapłatą. Mimo, iż machina urzędnicza w naszym kraju na ogół nie działa w błyskawicznym tempie, to w ciągu 3 lat, bo po tym czasie przedawniają się mandaty, najprawdopodobniej upomni się o swoje.

Na ogół kwota mandatu w pierwszej kolejności jest pobierana z nadpłaty podatku, gdyż jest to forma najmniej uciążliwa dla osoby ukaranej mandatem. Otrzyma ona mniejszy zwrot podatku albo nie otrzyma go wcale, jeżeli należna kwota przekroczyła wartość nadpłaty. Urząd skarbowy w celu ściągnięcia grzywny może zająć również inne dochody jak emerytura, renta, zasiłek czy część wypłaty. Naczelnik urzędu skarbowego może także podjąć decyzję o zajęciu części naszego wynagrodzeni. Nie może jednak zabrać więcej niż 60% płacy minimalnej. Jeśli nie odniesie to skutku może wystąpić do banku o zajęcie środków znajdujących się na koncie. O tym, że nasze konto zostało uszczuplone o kwotę mandatu możemy dowiedzieć się znienacka, gdyż urząd nie ma obowiązku wysyłania upomnień odnośnie mandatów. Warto też dodać, że do kwoty mandatu dochodzą jeszcze koszty egzekucyjne, które wynoszą od 30 do 100 zł. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że od mandatów nie są naliczane odsetki.

Ostatecznym krokiem jest wysłanie pod adres dłużnika poborcy podatkowego, który ma prawo do zajęcia ruchomego majątku na poczet zaległości. Mogą to być dzieła sztuki, telewizor, komputer i inne urządzenia elektroniczne (o ile nie służą one do pracy). Zwlekanie z zapłaceniem mandatu nie prowadzi co prawda do wciągnięcia do Krajowego Rejstru Dłużników, niemniej do czasu spłaty należności uniemożliwione jest otrzymanie zaświadczenia o niezaleganiu z długami. Lepiej jest więc zapobiegać niż leczyć i starać się zawczasu mandaty omijać. – dodaje Agnieszka Kaźmierczak, operator systemu Yanosik - Oczywiście najlepszym sposobem na to jest jazda zgodna z przepisami, ale zawsze można wspomóc, z założenia prewencyjny, charakter kontroli radarowych legalnymi rozwiązaniami dla kierowców, jak chociażby nasza aplikacja .

A co z fotką z fotoradaru? Policja ma 30 dni na ustalenie sprawcy popełnionego czynu, przy czym czas mierzony jest nie od daty popełnienia wykroczenia, a od odczytania zdjęć z urządzenia. W tym czasie policja musi obrobić zdjęcie i dostarczyć sprawcy mandat. Jeśli termin 30 dni nie zostanie dotrzymany sprawa trafia do sądu grodzkiego i to on ustala tożsamość sprawcy i wystawia mandat zaoczny.

Osoba, która otrzyma mandat ze zdjęciem z fotoradaru musi albo przyznać się do popełnionego czynu, albo wskazać kto mógł w danym momencie prowadzić samochód. Jeśli odmówi wskazania sprawcy, grozi jej grzywna, nie otrzyma natomiast punktów karnych, dlatego jest to rozwiązanie często stosowane przez kierowców, którzy traktują je jako mniejsze zło. - dodaje A. Kaźmierczak z Yanosik.pl. Grzywna nie dotyczy oczywiście sytuacji, gdy wskazanie sprawcy jest po prostu niemożliwe, z powodu np. kradzieży auta. Mandaty wystawione na podstawie zdjęć z fotoradarów ulegają przedawnieniu po roku.

red. eoborniki za creandi.pl

Od godziny strażacy walczą z rozprzestrzeniającym się pożarem nasypu kolejowego wzdłuż linii kolejowej Poznań Piła. Najgorsza sytuacja jest w okolicy Parkowa.
Oborniccy policjanci zatrzymali 3 osoby, które były poszukiwane do odbycia wcześniej zasądzonej kary oraz 1 osobę do ustalenia miejsca pobytu.
Do tragedii doszło w Poznaniu, podczas akcji gaszenia pożaru kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Dwóch strażaków zginęło w chwili wybuchu, znajdowali się oni w najniższej kondygnacji budynku.
W Zawadach piorun uderzył w budynek mieszkalny. Obyło się bez dużych strat.
Oborniccy policjanci z wydziału kryminalnego dokonali zatrzymania 29-latniego mężczyzny, podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków.
Zastrzeżenie numeru PESEL staje się w obecnej chwili jednym z najważniejszych zasad bezpieczeństwa swojej tożsamości! Warto go mieć na stałe zastrzeżony, ale trzeba pamiętać o konsekwencjach!
Oborniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który przywłaszczył sobie 2 auta.