Co wybrać: podpaski, tampony czy kubeczki menstruacyjne?

Wszystko zależy od okoliczności, upodobań, doświadczeń i zdania naszego ginekologa. Bo wyboru mamy masę produktów, które mają za zadanie sprawić, aby miesiączka była jak najmniej uciążliwa dla kobiety. Producenci prześcigają się u ulepszaniu swoich produktów, dzięki czemu wybór jest coraz większy.
Podpaski
Kiedyś kojarzyły się z grubą warstwą waty z ceratką pod spodem. W sklepach można było dostać jeden lub dwa ich rodzaje. Obecnie co producent to inne rozmiary czy grubości. Możemy dostać podpaski pachnące rumiankiem, aloesem, ultra cienkie i te tradycyjne, na skąpy a także na bardzo obfity okres, długie czy też ze skrzydełkami. Generalnie dla każdego coś się znajdzie. Podpasek może używać każda kobieta.
Tampony
Wynalezione już w starożytnym Egipcie opatentowane zostały w USA w 1929 roku. Niesamowicie ułatwiają życie. Dzięki nim kobieta nie musi zachodzić w głowę czy przypadkiem podpaska nie odznacza się przez cienkie spodnie. Tampon daje możliwość założenia dowolnie wykrojonej bielizny podczas okresu a także korzystanie z basenu, masażu czy hydroterapii. Nie powinny z nich korzystać kobiety, które mają częste, nawracające infekcje dróg rodnych, skłonne do podrażnień i otarć lub są uczulone. Tampon można stosować nawet na noc, trzeba jednak pamiętać, aby go wymienić przed upływem ośmiu godzin.
Kubeczki menstruacyjne
Rozwiązanie ostatnio modne choć nie ma jeszcze znacznej liczby zwolenniczek. Dużym plusem jest oszczędność – kubeczek jest wielorazowy i koszt jego użytkowania jest dużo niższy niż podpasek czy tamponów, a do tego jest bardziej ekologiczny. Problemem jest jednak, że po każdym opróżnieniu kubeczka należy go umyć i osuszyć przed kolejną aplikacją. Może to być kłopotliwe szczególnie w publicznych toaletach. Przeciwwskazania do stosowania kubeczków są takie same jak do stosowania tamponów.
To, czy zdecydujemy się na podpaskę, tampon czy kubeczek menstruacyjny zależy od tego w czym czujemy się najlepiej. Są kobiety, które nie wyobrażają sobie okresu bez tamponów oraz takie które by sobie nigdy go nie zaaplikowały. Nie ważne czego używają ważne, żeby czuły się z tym komfortowo.