
Katastrofalna susza panująca obecnie w Polsce wpłynęła na zwiększone zagrożenie pożarowe. Nie chodzi tylko o lasy, czy łąki, musimy również uważać na naszych posesjach czy działkach!
Okres wiosny i jesieni łączy się nieoderwalnie z prowadzeniem prac ogrodowych. Częstym widokiem jeszcze kilka lat temu były palone odpady w ogrodach. Niestety poza odpadami zielonymi często utylizowano przy okazji rozpalenia ogniska na swojej posesji wiele innych odpadów, butelek, śmieci.
Czy wolno więc palić odpady na własnej działce.
Odpowiedź właściwie można skwitować w jednym stwierdzeniu – NIE. Mówi o tym artykuł 31 Ustawy o odpadach. Artykuł ten wskazuje, jednoznacznie, że aby móc cokolwiek spalać, jakiekolwiek odpady na swojej działce trzeba mieć odpowiednią zgodę.
Dopuszczone jest spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, chyba że są one objęte obowiązkiem selektywnego zbierania. Na terenie gmin Powiatu Obornickiego prowadzona jest zbiórka zbiórka liści, drobnych gałęzi i zmielonych resztek z grubszych gałęzi , czyli palenie tych odpadów również nie jest dozwolona!
Art. 31. odpady
Zezwolenie na spalanie odpadów poza instalacjami i urządzeniami
1. Jeżeli spalanie odpadów w instalacjach lub urządzeniach przeznaczonych do tego celu jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa, marszałek województwa może zezwolić, w drodze decyzji, na spalanie odpadów poza instalacjami lub urządzeniami.
2, Zezwolenie na spalanie odpadów poza instalacjami i urządzeniami dla terenów zamkniętych wydaje regionalny dyrektor ochrony środowiska.
3. Organem właściwym do wydania zezwolenia na spalanie odpadów poza instalacjami i urządzeniami jest organ właściwy ze względu na miejsce spalania odpadów.
4. Wniosek o wydanie zezwolenia na spalanie odpadów poza instalacjami i urządzeniami zawiera:
1) wyszczególnienie rodzajów odpadów przewidzianych do spalania poza instalacjami i urządzeniami;
2) określenie ilości odpadów poszczególnych rodzajów poddawanych spalaniu w okresie roku;
3) oznaczenie miejsca spalania odpadów;
4) szczegółowy opis stosowanej metody spalania odpadów;
5) proponowany czas obowiązywania decyzji.
5. W przypadku gdy określenie rodzajów odpadów jest niewystarczające do ustalenia zagrożeń, jakie te odpady mogą powodować dla środowiska, właściwy organ może wezwać wnioskodawcę do podania podstawowego składu chemicznego i właściwości odpadów.
6. W zezwoleniu na spalanie odpadów poza instalacjami i urządzeniami określa się:
1) rodzaj odpadów przewidzianych do spalania poza instalacjami i urządzeniami, w tym podstawowy skład chemiczny i właściwości odpadów - w przypadku, o którym mowa w ust. 5;
2) ilość odpadów poszczególnych rodzajów poddawanych spalaniu w okresie roku;
3) miejsce spalania odpadów;
4) warunki spalania odpadów danego rodzaju poza instalacjami i urządzeniami;
5) czas obowiązywania zezwolenia.
7. Dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, chyba że są one objęte obowiązkiem selektywnego zbierania.
Nie wolno spalać liści również w rodzinnych ogródkach działkowych. Zakaz spalania na terenie ROD wszelkich odpadów i resztek roślinnych znajdziemy w regulaminie uchwalonym przez Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców.
A czy można rozpalić ognisko we własnym ogródku?
Zakładając, że nie palimy odpadów (czyli resztek roślinnych, odpadów z produkcji nawet organicznych, mebli, elementów architektury i innych) teoretycznie możemy rozpalić ognisko. Rozpalając ognisko, trzeba przestrzegać przepisów przeciwpożarowych (rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów). Nie wolno rozpalać ognia:
- w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych,
- w odległości mniejszej niż 4 m od granicy działki sąsiedniej,
- w odległości mniejszej niż 10 m od miejsca omłotów i miejsc występowania palnych płodów rolnych,
- w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu.
Ale tutaj pozostaje jeszcze istotna sparwa! Rozpalający ognisko musi pamiętać, że nie wolno powodować nadmiernej ilości dymu i uciążliwego zapachu. Sąsiedzi mają prawo bronić się - nawet w sądzie - przed immisjami, czyli swądem i dymem z ogniska. Sąsiad ma prawo zażądać zaprzestania takich działań. Jeśli natomiast dym przedostaje się na ulicę w takiej ilości, że ogranicza widoczność kierowcom i zagraża bezpieczeństwu, to można spodziewać się interwencji policji lub straży miejskiej.
A co grozi za palenie liści, ogniska?
Według art. 145 Kodeksu wykroczeń "Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany". Strażnicy miejscy często interpretują ten przepis właśnie w odniesieniu do dymu i popiołu niesionego wiatrem - przedostając się na sąsiednie nieruchomości, ulice, chodniki, zanieczyszcza je.
Palenie ogniska "podpada" też pod artykuł 144 KW. Wedle niego "właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę".
Palenie ogniska, liści, gałęzi jest więc mocno ograniczone. Do tego dochodzi również problem występujących w Polsce coraz częściej okresów suszy ze zwiększonym ryzykiem zagrożenia pożarowego oraz wpływ ogniska na zanieczyszczenie powietrza. Warto więc zrezygnować z tego zajęcia, które w obecnych czasach nieodzownie kojarzy się po prostu z paleniem śmieci.