Co siedzi w głowach zawodników Sparty?
Gry zespołowe rządzą się swoimi prawami i często trudno jest jednoznacznie okreslić powód takiego, a nie innego zachowania zespołu.
Obecny team SKF KPR Sparta Oborniki to zespół złożony z młodych zawodników. Razem grają już od dobrych kilku lat. Walczyli o Mistrzostwo Polski, a teraz stali się podstawowymi zawodnikami seniorskiej drużyny z Obornik. Znają się doskonale, jak sztab szkoleniowy i odwrotnie. Co zatem jest przeszkodą do odnoszenia lepszych rezultatów utalentowanego zespołu?
Z uzyskanych prez nas infromacji wynika, że aspekt finansowy odpada. Stypendia wpływają na konta na czas. Stosowano nawet metodę kija i marchewki. O dziwo zespół kare finansową przyjął ze zrozumieniem. Zagrali bardzo słabo w jednym z meczy i przyjęli z pokorą karę.
Mecz ze Świdnicą pokazał, wg kilku pytanych przez nas osób, problem zespołu. Wręcz go obnażył. Drużyna prezentowała się świetnie przez wiele minut. Maszyna zatarła się 10 minut przed końcem. Sparta prowadziła 5 bramkami, a rywale zmienili system gry. W tym momencie brakowało doświadczonych zawodników, którzy zdyscyplinowaliby kolegów, krzyknęli, wstrząsnęli jednym, czy drugim. W sobotę zabrakło kogoś, kto spowolniłby grę, kto zapanowałby nad młodzieńczym temperamentem. W tej chwili taką rolę próbuje pełnić Artur Gawlik, ale z pozycji bramkarza nie jest mu łatwo. Potrzebny jest choć jeden zawodnik w polu, który dyrygowałby kolegami poprzez bezpośredni kontakt. Musi to być charyzmatyczna osoba z doświadczeniem, który będzie takim generałem.
Bez względu na to czy w drużynie znajdzie się taka osoba szczypiorniści będą nadal nas niejednokrotnie zachwycać, czasem będziemy na nich się złościć. Zawsze jednak chętnie wrócimy na Halę przy ul. Obrzyckiej. Dlaczego? Bo grają nasi, nie najemnicy.