SKF KPR Sparta - Bór Oborniki Śl. 31:34
Szczypiorniści Sparty Oborniki przegrali z Borem Oborniki Śląskie 31:34 (13:17). Sobotnie spotkanie rozegrano w ramach 15 kolejki II ligi piłki ręcznej.
Mecz rozpoczął się od tafienia Jana Okpisza w ostatniej sekundzie pierwszej minuty. Potem kolejne 3 bramki rzucili goście. Oborniczanie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania w 7 minucie. Do dobrej gry Okpisza dołączył Michał Eitner. Dzięki temu gospodarzom udawało się utrzymać wynik w bliskim kontakcie. Niestety coraz częstsze błędy kończyły się kolejnymi bramkami dla gości. W 28 minucie Bór objął prowadzenie 16:10, a chwilę potem 17:11. Sparcie udało się jednak przed przerwą rzucić jeszcze 2 bramki i na przerwę pomimo sporej straty zawodnicy mogli mieć nadzieję na dobry wynik. Szczególnie piękna akcja, gdy sebastian Kustoń podał bezpośrednio do Jonasza Ratajczaka, a ten w powietrzu przechwycił piłkę i oddał skuteczny rzut na bramkę, ożywiła trybuny i dodała otuchy na drugą część meczu.
Druga odsłona spotkania to agresywna postawa gospodarzy. Systematyczne odrabianie strat przyniosło efekt w 41 minucie. Wówczas to za sprawą Eitnera udało się doprowadzić do rezultatu 21:21. Trzy minuty później trafienie Piotra Myszkowskiego pozwoliło ponownie osiągnąć remis - tym razem po 23. Niestety chęć szybkiego przejęcia powadzenia doprowadziła do kilku prostych strat. Bór kolejny raz wypracował przewagę. Oborniczanie starali się do ostatnich sekund odwrócić losy spotkania, ale nie udało się.
Mecz z Borem należał do tych, które Sparta powinna wygrać. Pierwsza część meczu była przespana. Gospodarze grali zbyt wolno i za mało agresywnie. Do tego szczególnie dużo błędów popełniał Szymon Ratajczak. Efektowne zakończenie pierwszych 30 minut dodało wiary we własne siły na drugą część. Kibice byli świadkami sporych emocji, ale w końcówce oborniczanom zabrakło doświadczenia. Dobra gra wspomnianych zawodników, do których dołączył Adrian Wosicki oraz lepsza gra w bramce z każdą minutą Kustonia nie mogła zapewnić wygranej, gdy defensywa nie radziła sobie z Arturem Szabatem. Zawodnik z Dolnego Śląska zdobył w drugiej części aż 13 bramek!
Sparta: Kustoń, Kowalczak, Kwiatkowski, Nowak 2, Myszkowski 3, Surma 2, Ratajczak J. 2, Okpisz 11, Wosicki 2, Tepper, Garstecki, Sztuba, Eitner 6, Kuliński, Ratajczak Sz. 3.