Skip to main content

Emocje i porażka na inaugurację sezonu.

sparta

W sobotę w Obornikach odbył się pierwszy mecz szczypiornistów Sparty w sezonie 2015/2016. Rywalem był spadkowicz z pierwszej ligi KU AZS Zielona Góra.

Przed meczem odbyła się krótka ceremonia upamiętniająca Stefana Hoefta, który zmarł po długiej chorobie. Wszyscy trenera Hoefta znali, lecz niewielu wie, że był jednym z założycieli klubu sobotniego rywala oborniczan czyli AZS Zielona Góra. W obecności żony Stefana Hoefta, wszyscy zgromadzeni uczcili jego pamięć minutą ciszy.

Mecz rozpoczął się nerwowo w szeregach gospodarzy. Po kilku prostych błędach własnych przegrywaliśmy 0:2. Szybko jednak straty zostały zniwelowane i przez kwadrans graliśmy bardzo dobrze. Świetne zawody rozgrywał Jan Okpisz, który dawał się we znaki obrońcom i bramkarzowi AZSu. Po 15 minutach wygrywaliśmy 8:4. Trener Marek Arciszewski w drugiej części pierwszej połowy desygnował do gry zmienników. Debiut w oficjalnym meczu zaliczył Jonasz Garstecki.

Młodzi zawodnicy mimo kilku błędów starali się utrzymać korzystny rezultat. Niestety spora ilość kar po naszej stronie spowodowała zniwelowanie strat i wyjście przyjezdnych na prowadzenie. Przegrywamy pierwszą połowę 13:14. W drugiej odsłonie przeciwnicy wyłączyli z gry Okpisza co mocno zdezorganizowało sytuację na boisku. Nie potrafiliśmy się przebić przez defensywę. W obronie popełnialiśmy indywidualne błędy, nie pilnowaliśmy obrotowego. Do tego sędziowie cały czas odsyłali naszych zawodników na dwuminutowe wykluczenia.

Jonasz Ratajczak otrzymał czerwoną kartkę za brutalny faul. Te sytuacje spowodowały odskoczenie gości na różnicę 5 trafień. Sparta jednak się nie poddała. Do końca goniliśmy rywali i zabrakło dosłownie jednej akcji. Ostatnie 5 minut to pokaz determinacji z jaką powinniśmy grać przez cały mecz. Odrabiamy 4 bramki i przegrywamy 25:26.

Trener Marek Arciszewski po meczu:

,, Mecz mógł się podobać, bo było kilka zwrotów akcji. Niestety ostatni zakończył się niepowodzeniem bo zabrakło nam kilkunastu sekund. Ujmę to inaczej, powinniśmy zacząć od początku drugiej połowy grać z takim zaangażowaniem jak w ostatnim fragmencie to o uciekający czas nie musielibyśmy się martwić. To wnioski do kolejnych spotkań. Dobrze dziś kierował atakiem pozycyjnym Jan Okpisz, współpraca z Szymonem Ratajczakiem wygląda obiecująco. Fragmentami graliśmy bardzo dobrze, młodszym zawodnikom udzieliła się trema. Ale z meczu na mecz będą pewniejsi swoich umiejętności. Będziemy cieszyć się z ich gry. Kilka głupich fauli, które nie pozwoliły nam na szybsze odrobienie strat. Walczyliśmy do końca co wzbudziło entuzjazm. Jak powalczymy od początku do ostatniego gwizdka to dodamy jeszcze radość, satysfakcję i punkty. "

Sparta: Rybarczyk, Kustoń, Wiśniewski, Kowalczak, Nowak, Myszkowski 1, Golczyński 5, Ratajczak J. 2, Ratajczak Sz. 6, Okpisz 7, Garstecki, Tepper, Wosicki 1, Sztuba, Eitner 3, Kuliński.

Kolejny mecz Sparta rozegra 26 września, na wyjeździe z Zewem Świebodzin. Na mecz u siebie trzeba poczekać do 3 października. Wtedy o 18.00 przy Obrzyckiej gościć będziemy Osir Komprachcice.

Seniorzy SKF KPR Sparta Oborniki zagrali w turnieju organizowanym przez UKS Spartakus Buk. 
W Czarnogórze trwają Mistrzostwa Europy EHF U18 w piłce ręcznej. Polskie barwy reprezentuje m.in. wychowanek SKF KPR Sparta Oborniki Tobiasz Cebulski.
Młodzi adepci obornickiego szczypiorniaka nie narzekają na nudę. W wakacje ładują swoje akumulatory.
Seniorzy SKF KPR Sparta Oborniki poznali rywali w sezonie 2024/2025. Czeka ich podróżowanie przez prawie 7000 km.
SKF KPR Sparta Oborniki pokonała USAR Kwidzyn na zakończenie sezonu 2023/2024.
Drużyna Joanny Jarysz i Przemysława Cebulskiego awansowała do 1/8 Finału Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych!
Obornicka czwórka organizuje nabór do klas sportowych o profilu piłka ręczna.