Dobre złego początki oborniczan

Wysoką przegraną Sparty Oborniki zakończyło się dzisiejsze spotkanie z Olimpem Grodków. Wicelider okazał się za silny i zasłużenie wygrał 32:22.
Początek meczu nie zapowiadał tak czarnego scenariusza. Pierwsze minuty należały dla gospodarzy, którzy prowadzili najpierw 2:0 a potem 3:1. W 10 minucie goście wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Gospodarze mieli problem ze skutecznością. Między 7 a 27 minutą oborniczanie rzucili tylko 2 bramki! Po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 8:12.
Druga odsłona to stopniowe powiększanie przewagi przez gości. Gospodarze znacznie częściej spędzali czas na ławce kar, co ułatwiało grę zespołowi Olimpu. Nie potrafił się też odnaleźć w tej części gry Błażej Kwiatkowski, który zdobył w pierwszej części aż 6 bramek. Po słabej grze oborniczanie ulegli ostatecznie Olimpowi Grodków 22:32.
Bramki dla Sparty zdobywali: Kwiatkowski 7, Ma. Włudarczak 4, Jankiewicz 4, Ratajczak 3, Okpisz 2, Cieśla 2.
Najwięcej dla Olimpu: Chmiel 8, Biernat 5, Górny 5.
W innym meczu 2. ligi AZS Zielona Góra wygrał z Żagwią Dzierżoniów 31:25(15:12) i umocnił się na trzecim miejscu.