APR Gladiator Oborniki - Pyrki Poznań 35:36 (foto)
Po dramatycznej drugiej części spotkania meczu seniorek Pyrki Poznań okazały się lepsze od APR Gladiator Oborniki.
Pierwsza połowa to skuteczna gra rywalek. Zespół z Poznania był skuteczny w ofensywie, ale potrafił też skutecznie przejmować piłki od rywalek. Efektem tego było wysokie prowadzenie Pyrrek po 30 minutach gry.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanego ataku zespołu Gladiatora, które pozwoliły zmniejszyć straty do 4 bramek. Brane czasy przez trenerkę gości skutecznie wybijały z rytmu gladiatorki. Dzięki m.in. tym zabiegom Pyrki ponownie odzyskały wysokie prowadzenie. Ponowna strata 8 bramek nie podłamała gospodyń. Z kazdą upływającą minutą szczypiornistki trenera Michała Pietrzaka odrabiały z mozołem straty. Na 10 sekund przed końcem gladiatorki miały piłkę i jedną bramkę do odrobienia. Wzięty czas przez trenera Pietrzaka pozwolił na uspokojenie zawodniczek i przygotowanie decydującej akcji meczu. Nie udało się jednak wykonać zadania. Zgubiona piłka dała ogromną radość zespołowi Pyrek. Niespodzianka stała się faktem.
APR Gladiator Oborniki - Pyrki Poznań 35:36 (16:24)