MKS Sparta Oborniki przegrał z Iskrą Szydłowo w pierwszej kolejce sezonu 2018/2019.
Obornicki klub gra w lidze makroregionalnej. To nowo utworzony poziom rozgrywkowy. Zespoły w nim występujące to spadkowicze z IV ligi, ale także po awansie z lig okręgowych. Liga będzie pewnie przez wiele tygodni zagadkowa, co dodatkowo uatrakcyjni ją w oczach kibiców.
W pierwszym meczu Sparta zagrała z Iskrą Szydłowo. Drużyny znają się z poprzednich rozgrywek, bowiem występowały w IV lidze. Początek meczu należał do gości. Już w pierwszych minutach zdobyli bramkę, a niewiele czasu później Łukasz Maciejewski był o centymetry od zdobycia bramki samobójczej.
Przez cały czas twrania walki toczyła się zacięta walka. Nie było dominującej jednoznacznie drużyny. Wyrónująca bramka Wojciecha Kołakowskiego dodała wiary oborniczanom. Niestety druga żółta kartka na jego koncie nie ułatwiła zadania Sparcie. Gospodarze, w ocenie kibiców, lepiej prezentowali się grając w osłabieniu. Nie zdołali jednak skutecznie odpowiedzieć na drugą bramkę Iskry. W ostatnich sekundach szansę miał Patryk Kosmowski, ale minimalnie chybił.
Kolejny mecz Sparta zagra już w środę i także przy ul. Objezierskiej. Przeciwnikiem o godz. 11:00 będzie Zamek Gołańcz.
Jakub Piotrowski nie zagra w rundzie wiosennej w zespole trenera Michała Stachowiaka. Utalentowany wychowanek Sparty Oborniki został zawodnikiem Unii Swarzędz.
