Sparta cierpi przez brak skuteczności. Czy przełamie się w meczu z Lechią?

Rzut karny to tylko jedna z niewykorzystanych okazji na zdobycie bramki przez MKS Sparta Oborniki w meczu ze Spartą Złotów.
W sobotnie popołudnie 12 października Sparta pojechała do Złotowa. Kolejny rywal z czuba tabeli oznaczał, że Sparcie będzie ciężko o punkty. Boisko pokazało, że mogło być inaczej. Spartanie mieli w tym spotkaniu kilka dobrych i bardzo dobrych okazji strzeleckich. Niewykorzystany m.in. rzut karny przez Roberta Sołowieja jest podumowaniem skuteczności zespołu.
Szukając plusów trzeba zwrócić uwagę, że Sparta grała z wieloma drużynami z górnej części tabeli. Przed nimi kilka spotkań z zespołami z dołu tabeli. Tutaj przegrane będą już kosztowały znacznie więcej niż tylko stratę bramek. Takim pierwszym egzaminem będzie mecz z Lechią Kostrzyn. Tutaj Sparta musi zdobyć 3 punkty.
Początek spotkania przy ul. Objezierskiej o godz. 14:30.