Skip to main content

Diabelsko mocna końcówka Rożnovii! (foto)

| PSz, ASz | Rożnovia Rożnowo

W niedzielę 03.11.2013r. o godzinie 14:00 odbył się mecz pomiędzy Rożnovią Rożnowo a Rokitą Rokietnicą. Dramatyczny mecz i ciężkie warunki pogodowe panujące na boisku utrudniały grę obu zespołom. W nich lepsza była ostatecznie Rożnovia pokonując Rokitę 4:3.

Początek dla Rokity

Od pierwszym minut to goście nacierali na bramkę Adama Radziwołka i szybko objęli prowadzenie. W 10 minucie spotkania z prawej strony boiska dośrodkował jeden z zawodników Rokity. Niefortunną interwencją popisał się Mikołaja Nadstaga i piłka wpadła do siatki. Dla Mikołaja jest już to trzeci gol samobójczy w tej rundzie (miejmy nadzieję, że ostatni).

Po utracie bramki przez gospodarzy gra się wyrównała. W środku pola było dużo walki i mało sytuacji bramkowych. W 21 minucie niespodziewanie Rożnovia zdobyła wyrównującego gola. Do dośrodkowania z rzutu rożnego Przemysława Szramy najwyżej wyskoczył Adrian Szymot, który strzałem głową pokonał bramkarza Rokity. Bramkę zadedykował byłemu piłkarzowi Ruchu Chorzów Gerardowi Cieślikowi. 

Kolejne minuty to ataki Rokity i kontrataki Rożnovii. Nieliczne strzały w wykonaniu Marcina Stypuły były niestety niecelne. W 34 minucie Rokita wyszła ponownie na prowadzenie. Bramka zdobyta została głową po dobrze wykonanym rzucie rożnym i słabym kryciu ze strony piłkarzy Rożnovii. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Było 1:2.

{phocagallery view=category|categoryid=161|limitstart=17|limitcount=10}

Więcej zdjęć tutaj - kliknij

Od załamania do euforii

Druga połowa zaczęła się tragicznie dla Rożnovii. Już w 47 minucie zrobiło się 3-1 dla Rokity. Bramka padła bezpośrednio z rzutu wolnego. Trzy minuty później Rożnovia rozegrała piekna akcję, po której piłka trafiła do Marcina Stypuły, a ten dograł do wbiegającego w pole karne Roberta Byczyńskiego i zdobył kontaktowego gola. Od tamtej pory przez kolejne 25 minut na boisku nie działo się nic ciekawego.

Ostatni kwadrans okazał się jednak zabójczy w wykonaniu Rożnovii. W 78 minucie przypomniał o sobie Marcin Stypuła, który wymanewrował dwóch obrońców Rokity i umieścił piłkę w siatce. Było 3-3. Dosłownie 2 minuty później w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się wprowadzony na boisko Michał Nadstaga, ale niestety minimalnie przestrzelił. W 88 minucie znowu błyszczał Marcin Stypuła. Tym razem jego drybling był jeszcze bardziej efektowny i zakończonył go strzałem. Niestety piłka trafiła tylko w słupek.

Sędzia doliczył 3 minuty. Po około 90 sekundach doliczonego czasu gry Rożnovia miał rzut wolny z ok. 40 metrów od bramki rywala. Doskonałe dośrodkowanie Mateusza Grządzielewskiego wykorzystał ponownie Adrian Szymot.

Gra gospodarzy nie zachwycała w calym meczu. Najważniejsze są 3 punkty, które zdobyła pozostały pierwszy raz w Rożnowie.  Mimo radości panującej w szeregach Rożnovii był jeden niezadowolony zawodnik. Adam Radziwołek w wyniku niebezpiecznej interwencji zderzył się z obrońcą i doznał urazu lewego żebra. Tuż po meczu został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono zbicie żeber.

Czas na derby

Już za tydzień Rożnovia zagra w derbach z Orkanem Objezierze. Wyjazdowy mecz podopiecznych Mirosława Chudzińskiego będzie ostatnim meczem w rundzie jesiennej.

Bramka Jabłońskiego w Pile. Rożnovia zdobyła 5 bramek!

Dwie bramki zdobyła Sparta Oborniki w Pile. Niestety jedna z nich była samobójczą.

Rożnovia została w lidze okręgowej. Kto będzie jej trenerem?

Rożnovia Rożnowo zakończyła sezon 2022/2023 sukcesem. Po heroicznej walce w rundzie wiosennej utrzymała się w lidze okręgowej.

Cenny punkt Rożnovii w Kłecku

Od remisu rozpoczęła Rożnovia walkę o utrzymanie w lidze okręgowej.

Mikołaj Wicberger trenerem Rożnovii Rożnowo

Mikołaj Wicberger poprowadzi Rożnovię Rożnowo w rundzie wiosennej. 

Mariusz Szyszka trenerem juniorów Noteci Czarnków

Mariusz Szyszka został trenerem juniorów starszych Noteci Czarnków.

Mariusz Szyszka nie jest już trenerem Rożnovii

Rożnovia Rożnowo przystąpi do rundy rewanżowej z nowym trenerem.

Zimny prysznic dla Rożnovii po przerwie

Rożnovia Rożnowo ma o czym myśleć po debiucie w lidze okręgowej.