Lipski Klub Sportowy nadal w A-klasie?
Wielkopolski Związek Piłki Nożnej ogłosił listę zespołów przypisanych do poszczególnych poziomów rozgrywkowych. LKS Lipa jest wśród klubów A-klasowych.
Kilka dni temu informowaliśmy, że LKS Lipa zagra w lidze okręgowej. Informację o tym przekazał prezes klubu Dariusz Grządzielewski. Wielkopolski ZPN ogłosił w czwartek listę zespołów przypisanych do poszczególnych klas rozgrywkowych. WG niej LKS w nowym sezonie występował będzie na poziomie A-klasy.
Choć społeczność Lipskiego Klubu Sportowego pogodziła się z tym faktem to nasuwa się wiele pytań. Dotyczą one sposobu funkcjonowania, a przede wszystkim traktowania klubów przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej. Po co dzwonił szef WGiE do prezesa LKS i domagał się natychmiastowej jednoznacznej deklaracji o start w lidze okręgowej? Dlaczego nie zadzwonił w czwartek? Z nieoficjalnych informacji wiemy, że prezes Sokoła Mieścisko otrzymał informację telefoniczną popołudniem 6 czerwca o pozostaniu seniorów w lidze okręgowej.
Prezes LKS rozpoczął natychmiastowe działania na rzecz przygotowań do startu w wyższej lidze okręgowej. Jest przedsiębiorcą. Nie chciał, aby zespół miał w historii klubu informację o awansie i szybkim spadku. Lubi być przygotowany. Zdaje sobie sprawę, że sport jest nieprzewidywalny. Sam grał w piłkę nożną. Wie, że za błędy się płaci i do życia należy podchodzić z pokorą. Dziś w sporcie nie ma miejsce na amatorkę. Niezrozumiałe jest więc podejście Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Małe kluby istnieją dzięki pasji lokalnych działaczy i zasobności ich kieszeni. Czy tak tudno zadbać o transparentność w działaniu WZPN? Czy tak trudno traktować kluby jak partnerów?
Kilka lat temu prezes Grządzielewski także otrzymał telefon z pytaniem o chęć gry w wyższej klasie rozgrywkowej. Wówczas chodziło o A-klasę. Skończyło się podobnie. Tym razem doświadczony telefonami z centrali prezes lipskiego klubu zadał pytanie, czy będzie znowu tak samo. Chyba sprowokował sytuację. Wszystko to w ramach zasad fair play i szacunku obowiązujących w sporcie. Wtedy też klub wystosował pismo do WZPN. Nie otrzymał żadnej odpowiedzi do dziś!
Próbowaliśmy się skontaktować w piątek z jednym z przedstawicieli WZPN. Otrzymaliśmy sms: Oddzwonię. Czekamy.