Skip to main content

LKS wygrał z Błękitnymi. Zostały tylko 2 mecze

| Łukasz | LKS Lipa

 Lipski Klub Sportowy wygrał z Błękitnymi Kuźnica Czarnkowska i przybliżył się do upragnionego awansu.

Współpraca trenera Mariusza Drewicza z Lipskim Klubem Sportowym to jedna z największych niespodzianek w lokalnym sporcie. Po rozstaniu ze Spartą Oborniki trudno było oczekiwać, że swoją karierę będzie kontynuował właśnie w Lipie. A jednak tak się stało. Niemałe miało tutaj znaczenie znajomości na prywatnej stopie trenera z prezesem Dariuszem Grządzielewskim. Ostatecznie Mariusz Drewicz zasiadł więc właśnie na ławce LKS i dokonał przemiany tego zespołu.

Przez lata zespół z Lipy był uznawany za drużynę grającą bardzo zdecydowanie. Pomimo upływu lat i zmian kadrowych opinia o zespole się nie zmieniła i ma coraz mniej wspólnego z rzeczywistością. Samo boisko w Lipie było atutem miejscowych, którym nierówności pomagały w bronieniu się, a rywalom utrudniało grę piłką. Wraz z napływem nowej młodzieńczej krwi to co było kiedyś pomocne zaczęło przeszkadać. Lepsze wyszkolenie techniczne, potrzeba szybkiej i kombinacyjnej gry powodowało, że zawodnicy nie czuli się na takiej płycie dobrze. Troszczący się o klub, jak o własne dziecko, prezes Grządzielewski wkładał więc w obiekt mnóstwo czasu, a jeszcze więcej pewnie pieniędzy. Dobrze, że zwiększył wsparcie dla klubu ryczywolski samorząd, który przez lata nie zawsze był taki szczodry dla Lipy. Ważna rolę odgrywa tutaj na pewno radny Szymon Chmielewski.

Płyta boiska był jednym z elementów zmieniających się na przestrzeni ostatnich lat. Innym, zapewne ważniejszym, było przekonanie zawodników do ciężkiej pracy i wiary we własne możliwości. Nowe, jak dla LKS, metody prowadzenia treningów przez Drewicza, spowodowały że na zajęciach widok 20 zawodników przestał dziwić i wywołuje do dziś zazdrość w niejednym klubie. Co ważne do LKS zgłasza się wielu młodych, nastoletnich zawodników, którzy wiedzą, że dostaną szansę gry w meczach ligowych. System wprowadzania do zespołu młodziezowców jest jasny i czytelny dla wszystkich, stąd też klub omijają wewnętrzne zatargi. 

Zachęcenie większej liczby graczy do treningów to niezwykły komfort pracy dla trenera. Jednak ta ciężka praca jest możliwa do zweryfikowana tylko podczas spotkań o stawkę. Tutaj ważną rolę odgrywa nastawienie graczy. Sfera mentalna odgrywa niezwykle istotną rolę w walce o cele. Praca w Lipie pokazała trenerowi Drewiczowi, że nie jest to łatwe zadanie. Siłą tego zespołu jest kolektyw. Trudno jednak aby było inaczej skoro na boisku grają koledzy z sąsiedztwa. Znają się od najmłodszych lat. To jednak bywało w przeszłości przeszkodą. Liczne wspólne imprezy nie pomagały w kompletowaniu kadry meczowej. Tutaj można dostrzec, że w końcu, bo w czwartym sezonie Drewicza, zespół głosno mówił od początku sezonu: gramy o awans. Być może właśnie taka decyzja, aby nie ukrywać tego faktu, pozwolił na zdyscyplinowanie większe drużyny. Cel wymaga poświęceń!

Praca wykonana przez Mariusza Drewicza w Lipie jest czymś, co warto doceniać. Pomimo kryzysowych sytuacji w trakcie swojego pobytu w Lipie postanowił zostać jeszcze na czwarty sezon. Strony sobie zaufały i są o w tej chwili 2 kroki od historycznego sukcesu. Pierwszy do wykonania będzie w czwartek w Obrzycku, a drugi 19 czerwca w meczu z Płomieniem.

Fot. mbojnowski.pl 

Źródło tabeli: 90minut.pl

 

Lipski Klub Sportowy zremisował z Pompa Team Jarosławiec. Bramkę na wagę jednego punktu zdobył Gracjan Olech.
Concordia Murowana Goślina będzie rywalem Lipskiego Klubu Sportowego. Spotkanie rozpocznie się o godz. 13:00.
Lipski Klub Sportowy przegrał z TPS Winogrady. To druga porażka na własnym obiekcie.
Lipski Klub Sportowy wygrał spotkanie z FAS KS Fałkowo. To pierwsze jego zwycięstwo w tej klasie rozgrywkowej.
Lipski Klub Sportowy awansował do kolejnej rundy Okręgowego Pucharu Polski.
Lipski Klub Sportowy utrzymał pozycję lidera wielkopolskiej gr.2 A-klasy. Komplet punktów zdobyła Rożnovia.
LKS Lipa pokonał 14.04.2024, Huragan Młynkowo 4:0. Mecz podsumował trener Mariusz Drewicz.